Novak Djoković za kilka dni rozpocznie być może swój ostatni występ w Wimbledonie. Serb w losowaniu drabinki mógł mówić o zmiennym szczęściu. Droga do czwartej rundy wydaje się bowiem dość prosta, ale od ćwierćfinału Serb będzie musiał dać z siebie 110%. Ostatnim testem mistrza z Belgradu było spotkanie pokazowe na trawiastych kortach w Londynie przeciwko Karenowi Chaczanowowi. Nie wypadł on dobrze, bo "Nole" przegrał w dwóch setach.