Piątkowy wieczór w Porto okazał się fatalny w skutkach dla reprezentacji Polski. Nie zabrakło kontuzji, straty pięciu goli i wielkiego błędu organizacyjnego, który mógł zakończyć się walkowerem. Tymczasem okazało się, iż w trakcie spotkania doszło jeszcze jednej niezwykłej sytuacji.