Jakub Stolarczyk stał się w ostatnich dniach jednym z głównych tematów we wszystkich sportowych mediach w Polsce. I trudno się dziwić, gdyż wskutek kontuzji Madsa Hermansena oraz słabej formy Danny'ego Warda otrzymał w czwartek szansę gry z Liverpoolem na Anfield Road. Mimo iż Leicester przegrało 1:3, to Polak mógł się czuć zadowolony ze swojego występu.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Szeremeta gwiazdą polskiego sportu? "Znów głośno o polskim boksie"
- To, co dziś zrobił Jakub, było doskonałe. Nie mógł zagrać lepiej. Obrony, które zaliczył to pierwsza rzecz, na którą patrzymy. Ale ja dostrzegam też jego spokój i opanowanie przy interwencjach. To młody i utalentowany bramkarz - mówił po spotkaniu szkoleniowiec Ruud van Nistelrooy.
Jakub Stolarczyk zanotował kolejne spotkanie w Premier League. "Stosunkowo dobry"
Hermansen wciąż nie doszedł do pełni zdrowia, dlatego Stolarczyk w niedzielę znów wyszedł w podstawowym składzie Leicester. Tym razem po drugiej stronie znalazł się nabity gwiazdami Manchester City. I choć ostatnio drużyna Pepa Guardioli spisuje się fatalnie, to nie zmienia faktu, iż wciąż jest jedną z najlepszych w Europie. Od samego początku mogliśmy dostrzec to na murawie.
Już w 7. minucie polski bramkarz miał szansę, by się wykazać. I zrobił to doskonale, przytomnie broniąc uderzenie Erlinga Haalanda. Niedługo potem Stolarczyk musiał jednak wyciągać piłkę z bramki. Mało tego, sporo pojawiło się głosów, iż zawinił przy golu Savinho. Co prawda mógł prawdopodobnie inaczej odbić futbolówkę po uderzeniu Fodena, a potem lepiej ustawić się przy strzale Brazylijczyka, natomiast widać doskonale, iż zawiodła też linia obrony. Angielskie media uważają podobnie.
"Powinien był lepiej zachować się przy golu dla Manchesteru City i odbić piłkę na rzut rożny. Mimo to poradził sobie stosunkowo dobrze" - przekazał leicestercity.news, który wystawił mu "szóstkę". Nieco gorzej ocenił go leicestermercury.co.uk. "Na początku obronił mocny strzał Haalanda, ale powinien lepiej spisać się przy otwierającym wyniku golu. Musi odbić strzał lepiej bądź wybić piłkę na rzut rożny. Druga połowa była dobra w jego wykonaniu" - oznajmiono. Polak dostał "piątkę" w dziesięciopunktowej skali.
Anglicy docenili Stolarczyka. Oto noty za mecz z Manchesterem City
Portal givemesport.com również wyróżnił obronę uderzenia Haalanda, ale wytknął Stolarczykowi złą interwencją po strzale Fodena. Nie oberwało się jednak tylko jemu. "Słaba obrona doprowadziła do pierwszego gola, nie wyglądało to dobrze" - przekazano, wystawiając bramkarzowi notę 5,5. Taką samą zresztą jak "Daily Mail", którego dziennikarze również nie byli pewni, czy gol Savinho to wina naszego zawodnika.
Dużo wyżej ocenił go Eurosport, dając mu "siódemkę". Stacja BBC uważa za to, iż Stolarczyk był trzecim najlepszym graczem gospodarzy z notą 5,95. Fatalnie oceniły go za to dwa portale: 90min.com oraz Sofascore. Pierwszy wystawił mu 4,9, co było zdecydowanie najgorszą w drużynie. Drugi sądzi, iż 24-latek był najgorszym graczem Leicester i ocenił go na 6,1. Według statystyk Polak 41 kontaktów z piłką, tylko trzy skuteczne interwencje oraz 26 na 33 celnych podań (79 proc.).