Pierwszy poniedziałek 2025 roku nie zostanie zbyt dobrze zapamiętany przez fanów Interu. Wtedy to drużyna Piotra Zielińskiego w finale Superpucharu Włoch zmierzyła się z Milanem w derbach. Zespół Simone Inzaghiego na początku drugiej połowy prowadził już 2:0. gwałtownie roztrwonił przewagę, a gwoździem do trumny okazał się gol Tammy'ego Abrahama z trzeciej minuty doliczonego czasu gry. Chwilę później z trofeum cieszyli się piłkarze Milanu.
REKLAMA
Zobacz wideo Kariera reprezentanta Polski na zakręcie? Bartosz Gleń: Nie jest stały w uczuciach [To jest Sport.pl]
Włosi trąbią ws. Zielińskiego! Ma zastąpić gwiazdę
W finałowym spotkaniu na boisku w 65. minucie zameldował się Piotr Zieliński. Niestety Polak nie pomógł kolegom w utrzymaniu prowadzenia, czego nie przeoczyły włoskie media. "Wszedł, by utrzymywać piłkę i w ogóle tego nie robił. Wręcz przeciwnie, często podawał w środku boiska", "Nie przebił się i nie pomógł kolegom w utrzymaniu przewagi 2:1", "Pojawiały się przestrzenie, gdzie Piotr mógłby wywrzeć wpływ i zrobić różnicę, ale on ich nie wykorzystywał. choćby rozwścieczył trenera Inzaghiego, ponieważ nie wrócił na swoje miejsce na boisko" - pisano.
Mistrzowie Włoch muszą gwałtownie ocknąć się po dotkliwej porażce z lokalnym rywalem. Już w niedzielę czeka ich następna kolejka w Serie A, w której zagrają przeciwko Venezii. Czy po kiepskim występie polski pomocnik przez cały czas może liczyć na zaufanie trenera? Okazuje się, iż na szczęście tak!
Jak podaje portal calciomercato.com, Zieliński w najbliższym spotkaniu ma zastąpić w podstawowej jedenastce Henricha Mychitariana. Ormianin walczy z kontuzją i niewykluczone, iż w niedzielę nie będzie mógł pojawić się na murawie. Dzień przed pierwszym gwizdkiem zostanie jeszcze dokładnie przebadany. "Złe wieści napływają z mediolańskiego szpitala" - czytamy. Simone Inzaghi nie będzie mógł również skorzystać z Hakan Calhanoglu. Miejsce Turka w środku pola ma zająć Davide Frattesi.
Zobacz też: Sensacyjne wieści ws. przyszłości Nicoli Zalewskiego. Trener wyjawił
jeżeli Piotr Zieliński faktycznie zawita we wyjściowym składzie na mecz z Venezią, będzie to jego pierwsze spotkanie od 19 grudnia, w którym nie rozpocznie na ławce rezerwowych. Wówczas trener postawił na niego w 1/8 finału Pucharu Włoch przeciwko Udinese (2:0). Za to w lidze polski pomocnik we wyjściowej jedenastce Interu ostatni oraz pojawił się 3 listopada, kiedy jego zespół pokonał 1:0... Venezię. Miejmy nadzieję, iż historia zatoczy koło i 30-latek po ponad dwóch miesiącach znów zagra od początku w Serie A.
W tym sezonie Zieliński do tej pory rozegrał łącznie 20 spotkań, w których strzelił dwie bramki i zanotował jedną asystę. Po 17 meczach Inter ma na koncie 40 punktów, dzięki czemu zajmuje trzecie miejsce. Starcia w lidze ekipa Inzaghiego nie przegrała od 22 września.