Niespodzianka w meczu Polek na MŚ. Tego nikt się nie spodziewał

10 godzin temu
Reprezentacja Polski U-19 kobiet w siatkówkę 2 lipca rozpoczęła swój udział w mistrzostwach świata. Pierwszymi rywalkami podopiecznych Marcina Orlika były Bułgarki. Chociaż po dwóch setach nie zapowiadało się, iż nasze rodaczki będą miały w tym spotkaniu jakiekolwiek problemy, to siatkarki z Bułgarii pokazały im, iż na tak dużych zawodach ani na moment nie można stracić koncentracji.
Kobiece mistrzostwa świata do lat 19 do tej pory nie przynosiły reprezentacji Polski ogromnych sukcesów. Od początku istnienia tych zawodów Biało-Czerwone wywalczyły tam zaledwie jeden medal. Był to brąz, zdobyty w 2001 roku w chorwackich Puli i Rijece. Pozostawało więc mieć nadzieję na to, iż skoro tegoroczna edycja także po części odbywa się w Chorwacji, to Biało-Czerwone nawiążą do dawnego sukcesu swoich poprzedniczek. Zwłaszcza, iż w środę przeciwko Bułgarii występowały właśnie w Osijeku.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki o Ewie Pajor: Jest wspaniała, ale nie zapominajmy o reszcie zawodniczek


Wygrywały już 2:0. Nagle napotkały opór
Mecz z Bułgarią był pierwszym, który podopieczne trenera Marcina Orlika rozgrywały w ramach światowego czempionatu. Selekcjoner zdecydował się zabrać na turniej następujące zawodniczki:
Rozgrywające: Wiktoria Szewczyk, Nadia Siuda. Atakujące: Zofia Pinderska, Alicja Koprowska. Środkowe: Anna Dorywalska, Maria Kaczmarzyk, Maja Koput. Przyjmujące: Dominika Mrożek, Natasza Ornoch, Daria Wieczorek, Liliana Wójcik. Libero: Nicole Gucwa.


Do pewnego momentu zapowiadało się, iż będzie to zadziwiająco łatwe spotkanie. Wprawdzie w pierwszym secie walka długo toczyła się na zasadzie punkt za punkt, ale w jego decydującym momencie Biało-Czerwone zyskały przewagę. Ostatecznie triumfowały 25:22.


W drugiej partii siatkarki znad Wisły pokazały jeszcze większą dominację, gdyż kontrolowały jej przebieg od początku do końca. W pewnym momencie posiadały choćby 9 punktów przewagi i tylko kataklizm mógł sprawić, iż wypuszczą z rąk pewne zwycięstwo. Na szczęście, do niczego podobnego nie doszło i set zakończył się wynikiem 25:18.


Set numer 3 przyniósł niespodziewane przebudzenie Bułgarek, które przecież walczyły już o utrzymanie się w meczu. Tym razem to one okazały się lepsze w jego końcówce, choć przez długi czas była to wyrównana rywalizacja. Jednak Polki nie pozwoliły przeciwniczkom na nic więcej. W czwartej i jak się okazało, ostatniej partii ponownie pokazały swoją wyższość i odniosły zasłużone zwycięstwo 25:20.
Taki wynik oznacza świetny początek polskiej drużyny na mistrzostwach, choć trzeci set pokazał jej, jak kosztowna może być choćby chwila słabszej gry. Kolejnymi rywalkami Biało-Czerwonych będą siatkarki z Turcji, a to spotkanie odbędzie się 3 lipca o 15:15. Później Polska zmierzy się także z USA, Peru oraz Hiszpanią.
Bułgaria - Polska 1:3 (22:25, 18:25, 25:22, 20:25)
Idź do oryginalnego materiału