W siatkarskiej Lidze Narodów mężczyzn dochodzi do coraz ciekawszych i emocjonujących zestawień. Dobrym tego przykładem była czwartkowa rywalizacja reprezentacji Polski z Japonią, która zakończyła się wygraną Biało-Czerwonych 3:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Lublin mistrzem Polski w siatkówce. Marcin Komenda: Przed sezonem mało kto na nas stawiał
Francja lepsza od Włochów w Lidze Narodów
Za to w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego doszło do spotkania aktualnych mistrzów świata Włochów z aktualnymi mistrzami świata Francuzami w kanadyjskim Quebecu. Włosi i Francuzi, podobnie jak reprezentacja Polski, potraktowali pierwszy turniej Ligi Narodów jako poligon doświadczalny i dlatego w kadrach obu tych drużyn zabrakło kilku największych gwiazd. Nie zmieniało to jednak faktu, iż było to hitowe spotkanie tych rozgrywek.
Zobacz też: Niebywałe, co zrobili polscy siatkarze. Nagle ruszyli na rywali
Pierwsza partia była bez historii. Francuzi od razu narzucili presję przy swoim serwisie i gwałtownie wygrali tego seta 25:18. Druga także była pod kontrolą "Trójkolorowych", którzy i ją wygrali 25:22. Aż nastąpił zwrot w trzecim secie, gdy prowadzeni przez Yuriego Romano (17 punktów w całym meczu) wygrali seta 25:19.
To zwiastowało niezwykle wyrównanego czwartego seta i taki też był od początku do samego końca. Wydawało się nawet, iż będzie tie-break, gdy Włosi prowadzili 16:11. Jednak dzięki doskonałej grze przy własnym serwisie Francuzi dogonili rywali, doprowadzili ostatecznie do remisu 21:21 i po grze na przewagi wygrali seta 26:24, a zarazem całe spotkanie 3-1.
To pierwsza wygrana Francji w tegorocznej Lidze Narodów, gdyż w pierwszym meczu przegrała 1-3 z Argentyną. Za to dla Włochów była to pierwsza porażka po zwycięstwach 3-1 z Bułgarią i 3-2 z Niemcami.