Niespodzianka i gol kolejki w meczu Pogoni! Co za bomba

1 tydzień temu
Zdjęcie: Screenshot Canal+


Pogoń Szczecin jest w tej chwili w dobrej formie i w wyjazdowym meczu z Piastem Gliwice była zdecydowanym faworytem. Przez pierwsze 20 minut goście mieli zdecydowaną przewagę, co skończyło się... bramką dla Piasta. Gospodarzom pomógł Valentin Cojocaru, który w 26. minucie podał piłkę rywalowi. Tuż po przerwie pięknym trafieniem na 2:0 popisał się Michał Chrapek. Piast już nie mógł przegrać tego meczu.
Pogoń Szczecin na wiosnę przegrała tylko jeden mecz. Podopieczni Roberta Kolendowicza awansowali też do finału Pucharu Polski, gdzie będą mieli szansę zdobyć upragnione trofeum w meczu z Legią Warszawa. Gliwiczanie? W ostatnich tygodniach mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Serię porażek przerwali dopiero remisem 1:1 z Jagiellonią.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki: Ja się już nie nadaję na poważną piłkę


Fatalna pomyłka bramkarza Pogoni. Piast wykorzystał szansę
Pogoń weszła w ten mecz dużo lepiej. Gospodarze głównie się bronili, choć trzeba im oddać, iż nie dopuszczali rywali do bardzo dobrych okazji strzeleckich. Pierwsze kilkanaście minut wskazywało jednak na to, iż pierwsi bramkę w Gliwicach zdobędą raczej piłkarze Pogoni. O inny scenariusz zadbał Valentin Cojocaru.


W 26. minucie Pogoń rozgrywała akcję od tyłu. Niestety dla niej, gdy piłka wróciła do rumuńskiego bramkarza, to ten chcąc zmienić stronę, podał ją zdecydowanie zbyt słabo. Dobiegł do niej Michał Chrapek, który dał radę podać do wbiegającego w pole karne Tihomira Kostadinowa. Macedończyk skierował piłkę do siatki i było 1:0!


Cojocaru już po chwili mógł mieć duży udział przy kolejnym straconym golu, gdy źle wybił piłkę, ale w tej sytuacji naprawił swój błąd dobrą interwencją.
Dużo lepiej spisywał się bramkarz gospodarzy. W 31. minucie Frantisek Plach obronił strzał Kulurisa z najbliższej odległości, choć bramki prawdopodobnie i tak by nie było - wydaje się, iż Grek znajdował się w tej sytuacji na spalonym. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił.


Piękny gol Michała Chrapka. Cojocaru nie miał szans
W drugą połowę zdecydowanie lepiej weszli gospodarze. W 49. minucie Cojocaru obronił groźny strzał zza pola karnego Thierry'ego Gale'a. Dwie minuty później golkiper Pogoni nie miał już najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Michał Chrapek zdecydował się na strzał z kilkudziesięciu metrów i trafił w samo okienko! Ładniejszego gola raczej już w tej kolejce Ekstraklasy nie zobaczymy.


o ile Pogoń miała jakikolwiek plan na drugą połowę, to gol na 0:2 całkowicie wybił jej zęby. Podopieczni Kolendowicza mieli wielkie problemy ze zbliżeniem się w okolice szesnastego metra. Dopiero w 93. minucie Kulurisowi udało się zgubić obronę i pięknym strzałem pokonać Frantiska Placha. To było jednak zbyt mało i zbyt późno. Tuż po bramce sędzia skończył mecz i Piast ostatecznie wygrał 2:1. Dla Pogoni jest to pierwsza porażka od 1 marca (0:3 z Lechem), a gliwiczanie przerwali serię czterech meczów bez zwycięstwa.
Idź do oryginalnego materiału