Hit. Lech chce sprowadzić syna legendarnego piłkarza

3 godzin temu
Lech Poznań prawdopodobnie nie skończył wzmacniać się w tym okienku transferowym. Władze mistrza Polski najwidoczniej wyszły z założenia, iż konkurencji potrzebuje Mikael Ishak. Jak donoszą "Meczyki": na ich celowniku znalazł się syn piłkarskiej legendy, który występuje na środku ataku. To może być hit.
Lech Poznań w ostatnich tygodniach był aktywny na rynku transferowym. Do zespołu Nielsa Frederiksena trafili już Mateusz Skrzypczak, Robert Gumny, Leo Bengtsson, Joao Moutinho, Luis Palma, Pablo Rodriguez oraz Timothy Ouma. Z drugiej strony wiele mówi się o tym, iż klub zamierza opuścić jedna z największych gwiazd, czyli Afonso Sousa. Kibice mistrza Polski wciąż mogą zatem oczekiwać, iż Lech nie powiedział ostatniego słowa w sprawie transferów.


REKLAMA


Zobacz wideo Moura Pietrzak: Globalne firmy inwestują w kobiecą piłkę, a polskie już nie


Hit transferowy na horyzoncie? Lech chce sięgnąć po znane nazwisko
Jak informuje Tomasz Włodarczyk z "Meczyków": do Poznania może trafić Andri Gudjohnsen. To środkowy napastnik KAA Gent, który według Transfermarkt jest warty 2 miliony euro. w tej chwili w belgijskiej ekipie pełni rolę rezerwowego, więc prawdopodobnie nie obraziłby się na transfer do Ekstraklasy. Choć wątpliwe, iż wygryzłby z pierwszej jedenastki Mikaela Ishaka, to i tak mógłby pewnie liczyć na sporo minut - biorąc pod uwagę, iż Lech rywalizuje też w europejskich pucharach.
ZOBACZ TEŻ: Zawrzało w Widzewie! Sensacyjna decyzja ws. Gikiewicza
Andri to oczywiście syn Eidura Gudjohnsena, byłej gwiazdy Chelsea, a także zdobywcy Ligi Mistrzów w barwach FC Barcelony. 23-latek regularnie występuje w kadrze Islandii i miał okazję zbierać szlify w najlepszych europejskich akademiach. Był zawodnikiem młodzieżowych drużyn Realu Madryt, Espanyolu i Barcelony, a przed trafieniem do Belgii występował m.in. w szwedzkim IFK Norrköping.
Wątpliwe, żeby Andri Gudjohnsen zrobił jeszcze karierę na miarę ojca, ale to i tak interesujący piłkarz z perspektywy Ekstraklasy. Zobaczymy, czy faktycznie niedługo zostanie graczem Lecha Poznań.
Idź do oryginalnego materiału