Niesamowite i wzruszające. Oto jak w Holandii pożegnano Leo Beenhakkera

2 dni temu
Śmierć Leo Beenhakkera, byłego selekcjonera reprezentacji Polski, poruszyła cały nasz piłkarski kraj. Nie tylko nasz, gdyż przede wszystkim była to bolesna informacja dla Holendrów. Można było to zauważyć zwłaszcza przed środową ceremonią pogrzebową. Zanim do tego doszło, trumna z ciałem legendarnego trenera przejechała obok słynnego stadionu De Kuip. I tam doszło do imponujących scen.
Śmierć Leo Beenhakkera, byłego selekcjonera reprezentacji Polski, poruszyła cały nasz piłkarski kraj. Nie brakowało kondolencji ze strony: działaczy, trenerów czy zawodników. Jednym z nich był choćby Robert Lewandowski. "Spoczywaj w pokoju, Trenerze. Dziękuję za szansę spełnienia marzenia o grze w reprezentacji Polski" - napisał 36-latek w mediach społecznościowych. Na tym jednak nie koniec, gdyż wzruszający wpis zamieścił Wojciech Szczęsny.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczęsny czy ter Stegen? Kibice Barcelony podzieleni? "Zdecydowanie to on powinien być numerem 1"


Sceny w Rotterdamie. Tak pożegnano Leo Benhakkera
Już w środę 16 kwietnia o godz. 18 odbędzie się ceremonia pogrzebowa byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Choć pierwotnie do Holandii miała polecieć delegacja PZPN, to finalnie zmieniono decyzję. Podano choćby powód. - Zaplanowaliśmy wylot delegacji PZPN, ale rodzina Leo Beenhakkera zdecydowała, iż będzie to skromna uroczystość pogrzebowa, w której wezmą udział rodzina i najbliżsi przyjaciele. Uszanowaliśmy tę decyzję - powiedział "Przeglądowi Sportowemu Onet" Tomasz Kozłowski z PZPN.
Zanim dojdzie do ceremonii, trumna z ciałem Beenhakkera zdążyła przejechać obok słynnego stadionu De Kuip. - To symboliczna okazja do pożegnania zasłużonego trenera - podkreślili Erwin i Mariska, dzieci Leo, dziękując jednocześnie za słowa wsparcie. Kiedy samochód marki Mercedes pojawił się pod obiektem, doszło do imponujących scen. Nie dość, iż pojawiło się mnóstwo kibiców, to odpalono środki pirotechniczne ku pamięci byłego trenera.


Tuż po śmierci Beenhakkera pożegnał również Cezary Kulesza, prezes PZPN. "Zmarł Leo Beenhakker. Selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2006 - 2009. Wybitna postać światowego futbolu. Człowiek, który na zawsze pozostanie w pamięci polskich kibiców. Był jednym z twórców historycznego sukcesu w 2008 roku, kiedy po raz pierwszy zagraliśmy na Mistrzostwach Europy. W imieniu całego środowiska piłkarskiego pragnę przekazać wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych" - napisał na portalu X.


Podczas kariery Beenhakker prowadził m.in. Real Madryt, Ajax Amsterdam czy Feyenoord. Selekcjonerem reprezentacji Polski został w 2006 roku - chwilę wcześniej pracował z kadrą Trynidadu i Tobago, z którą awansował na pierwszy mundial w jej historii. Dla nas również dokonał czegoś historycznego, gdyż wprowadził polską drużynę po raz pierwszy w dziejach na mistrzostwa Europy - w 2008 roku.
Idź do oryginalnego materiału