Na otwarcie nowego sezonu Ligi Mistrzów siatkarzy PGE Projekt Warszawa wygrał z belgijskim Greenyardem Maaseik 3:0, a Aluron CMC Warta Zawiercie w takim stosunku ograł austriacki Hypo Tirol Innsbruck. Mistrz Polski, który także grał u siebie ze znacznie niżej notowanym rywalem, nie mógł być gorszy. Dlatego też bułgarski Lewski Sofia z wieloma młodymi zawodnikami w kadrze oraz doświadczonymi Teodorem Skrimowem i Swetosławem Gotsewem nie mógł na wiele liczyć w konfrontacji z Jastrzębskim Węglem.
REKLAMA
Zobacz wideo Bartosz Kwolek: Dopiero zaczęliśmy trenować naszą podstawową szóstką
Jastrzębski Węgiel bez litości w Lidze Mistrzów. Szybkie 3:0 na inaugurację
Rzeczywistość w Jastrzębiu Zdroju potwierdziła oczekiwania. Jastrzębski Węgiel wyszedł na to starcie podstawową szóstką, nie oszczędzając żadnego z pierwszoplanowych zawodników. Drużyna ta gwałtownie i pewnie triumfowała w trzech setach, nie dając Bułgarom w żadnym z nich zdobyć więcej niż 18 punktów.
Dwie pierwsze partie były kompletnie bez historii. Drużyna Marcelo Mendeza była w stanie bardzo gwałtownie zdobywać bezpieczną przewagę, by ją powiększać i utrzymywać aż do samego końca, czego efektem były wygrane do 17 oraz 18.
Trzeci set był ostatnim, choć najbardziej ze wszystkich rozegranych. Wszystko dlatego, iż po dobrym wejściu do gry byłego siatkarza Barkoma Każany Lwów Juliusa Firkala przez ponad pół seta Lewski dotrzymywał kroku mistrzom Polski. Od stanu 15:14 jednak Bułgarzy nie mieli już nic do powiedzenia i już do samego końca meczu zdobyli tylko trzy punkty, przegrywając 17:25, a cały mecz w Jastrzębiu-Zdroju 0:3.
Jastrzębski Węgiel był lepszy od Bułgarów w każdym elemencie gry. Najwięcej punktów dla mistrza Polski zdobyli Norbert Huber (13) oraz Łukasz Kaczmarek (11). W całym spotkaniu najskuteczniejszy był jednak Wenisław Antow, który wywalczył dla Lewskiego 14 "oczek". Już za tydzień jastrzębianie rozegrają mecz 2. kolejki Ligi Mistrzów, w którym zagrają na wyjeździe z francuskim Chaumont VB 52 (20 listopada).
Asseco Resovia bliska awansu w Pucharze CEV. Wygrała bez straty seta
Blisko awansu do kolejnej rundy Pucharu CEV jest obrońca tego trofeum - Asseco Resovia Rzeszów. Rzeszowianie wygrali na wyjeździe z holenderskim Orion Stars Doetinchem 3:0.
Dwa pierwszy tego meczu były wyrównane, ale w obu Resovia zdołała zwyciężyć do 22. Dopiero w ostatniej odsłonie czwarty zespół ostatniego sezonu PlusLigi rozgromił swojego przeciwnika do 15. Rewanż w Rzeszowie zostanie rozegrany w środę 20 listopada.
Jastrzębski Węgiel - Lewski Sofia 3:0 (25:17, 25:18, 25:17)
Jastrzębski: Kaczmarek (11 punktów), Toniutti, Vicentin (7), Brehme (8), Fornal (8), Huber (13), Popiwczak (libero) oraz Żakieta (1), Carle.
Lewski: Gotsew (4), Skrimow (7), Palew (1), Antow (14), Osoria Rodriguez (2), Garkow (1) , Kolew (libero) oraz Firkal (7)