Gdy Patrik Indra przychodził do Norwida Częstochowa, prawdopodobnie wielu kibiców zastanawiało się, czy czeski atakujący odnajdzie się w PlusLidze, która uznawana jest za jedne z najlepszych siatkarskich rozgrywek na świecie. 26-latek jednak nie dość, iż gwałtownie zaaklimatyzował się w Polsce, to powoli wyrasta na gwiazdę ligi. Po 11 kolejkach jest najlepiej punktującym zawodnikiem PlusLigi, ma też na swoim koncie najwięcej wyróżnień dla MVP. A teraz podjął decyzję ws. swojej przyszłości.