Nieprzyzwoite gesty bohatera Anglików wobec Słowaków. Znamy jego tłumaczenie

2 dni temu
Zdjęcie: Jude Bellingham uratował Anglików strzałem z przewrotki Fot. Ariel Schalit/Associated Press/East News


Jude Bellingham przewrotką w ostatnich momentach meczu 1/8 finału doprowadził do remisu Anglii ze Słowacja, a tym samym do dogrywki. Po golu gestykulował obscenicznie w kierunku rywali, po wygranej zdumiewająco tłumaczył: "Taki wewnętrzny dowcip".


Do gigantycznej sensacji zabrakło w niedzielę kilku chwil, Słowacja wyrzuciłaby z Euro Anglików, srebrnych medalistów poprzedniej edycji.

Jude Bellingham i jego wspaniały gol w 1/8 finału Euro


W 95. minucie faworycie jednak wyrównali – wrzucili z autu piłkę w pole karne, tam jeden z nich zgrał bliżej środka, a wtedy 21-letni Bellingham podjął błyskawicznie brawurową decyzję o przewrotce. Złożył się do strzału błyskawicznie, bardzo zwinnie i już był remis.



W dogrywce gwałtownie Anglię na prowadzenie wyprowadził Harry Kane, rywale już nie byli w stanie wyrównać.

Gesty Jude'a Bellinghama w meczu ze Słowacją


Bellingham, który 21 lat kończył w sobotę, po strzeleniu bramki bardzo niesmacznie gestykulował w stronę Słowaków. Nie wypada opisywać, zamieszczamy filmik.



Po meczu gwiazdor Realu Madryt napisał w serwisie X: "To taki wewnętrzny dowcip w stronę bliskich przyjaciół, którzy byli na meczu. Dla Słowaków mam wyłącznie wielki szacunek za to, jak zagrali".

Nie wiadomo, czy UEFA uwierzy piłkarzowi. Zgodnie z regulaminem obsceniczne gesty lub obraźliwe dla rywali działania podlegają karze. Zawieszenie na mecz Euro raczej trudno sobie wyobrazić, może pomocnik dostanie karę finansową. Choć "The New York Times" pisze, iż raczej uniknie choćby grzywny.

Anglia wygrała 2:1, w ćwierćfinale zmierzy się ze Szwajcarią. Mecz odbędzie się w sobotę o 18 w Dusseldorfie. Znamy też już inną ćwierćfinałową parę – w piątek o 18 Niemcy zagrają w Stuttgarcie z Hiszpanami.

Pozostały jeszcze cztery spotkania 1/8 finału. Dziś Francja zagra z Belgią (o 18), a Portugalia ze Słowenią (21). We wtorek Rumunia zmierzy się z Holandią, a Austria z Turcją.

Idź do oryginalnego materiału