Holstein Kiel sprawił nie tak dawno sensację. W połowie stycznia rozegrał kapitalny mecz z Borussią Dortmund. Po pierwszej połowie prowadził aż 3:0. I choć w drugiej odsłonie spotkania nieco spuścił z tonu, pozwolił rozkręcić się rywalom, dodatkowo grając w osłabieniu, to zwyciężył 4:2, i to mimo iż jest beniaminkiem Bundesligi i zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli. W ostatnich godzinach o klubie znów jest głośno, szczególnie w Polsce. Do drużyny dołączył bowiem zawodnik, który w przeszłości grał w... naszej I lidze.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny skończony w Barcelonie?!
Ivan Nekić dołącza do Holstein Kiel. W przeszłości grał dla... Sandecji Nowy Sącz
Mowa o Ivanie Nekiciu. Karierę rozpoczynał w chorwackich klubach, skąd w lipcu 2022 roku trafił do Sandecji Nowy Sącz. Wówczas ekipa grała na zapleczu ekstraklasy. Na tym poziomie rozgrywek wystąpił w 14 spotkaniach, notując jedną asystę. Nie pomógł jednak drużynie utrzymać się w lidze, bo ta spadła niżej, a Nekić wrócił do ojczyzny. I wydaje się, iż był to dobry ruch, bo polski zespół tylko staczał się w dół. Spadł do II, a następnie do III ligi, ale w niej radzi sobie całkiem dobrze. Po 18 meczach jest liderem grupy 4.
Ostatnie 1,5 roku Nekić spędził w NK Varazdin, gdzie prezentował się dobrze. Tylko w tym sezonie wystąpił w 19 meczach, notując jedną asystę. Był skuteczny w obronie. Łącznie wystąpił w 40 spotkaniach tej drużyny i więcej starć do statystyk nie dopisze. Właśnie stał się bohaterem transferu do Holstein Kiel. Jak donosił Florian Plettenberg, kosztował on Niemców mniej niż mln euro.
Zobacz też: Bellingham naprawdę powiedział to o Barcelonie. W Hiszpanii aż huczy.
To zdecydowany krok w jego karierze. Mało kto awansuje z zaplecza polskiej ekstraklasy do... Bundesligi, a więc jednej z pięciu najlepszych lig Europy i to w tak krótkim czasie. Nie wiadomo, na jak długo związał się z zespołem, ale działacze Holstein są bardzo zadowoleni z transferu.
Trudne zadanie przed Holstein i Nekiciem
- Dzięki 24-latkowi zyskujemy kolejną alternatywę dla naszej linii defensywnej. Wierzymy w to, iż gwałtownie się tutaj zadomowi i zintegruje z drużyną. To może pomóc nam osiągnąć wyznaczone cele - mówił Carsten Wehlmann, dyrektor sportowy klubu. A jakie to cele?
Oczywiście utrzymanie w Bundeslidze. Jak wspominaliśmy, Holstein zajmuje dopiero 17. lokatę po 18 meczach, a więc znajduje się w strefie spadkowej. Na koncie ma 11 punktów. Do bezpiecznej pozycji sporo brakuje. 15. Hoffenheim ma 17 "oczek". Kolejny mecz Holstein rozegra już w piątek, a rywalem będzie VfL Wolfsburg, czyli drużyna Kamila Grabary. Początek o godzinie 20:30. Niewykluczone, iż w spotkaniu zadebiutuje właśnie Nekić, choć działacze mogą dać mu nieco czasu w aklimatyzację.