Manchester United pokonał 2:1 Rangers FC w 7. kolejce Ligi Europy. Pierwsza odsłona nie zapowiadała potężnych emocji po przerwie. W drugiej odsłonie gospodarze objęli prowadzenie po kuriozalnym golu samobójczym bramkarza. A w samej końcówce oba zespoły zadały jeszcze po jednym ciosie. O losach spotkania przesądziło trafienie kapitana "Czerwonych Diabłów" Bruno Ferndnesa - już w doliczonym czasie gry.