Niepokojące wieści ws. reprezentanta Polski. Legendarny trener zdecydował

2 godzin temu
Karol Świderski opuści Panathinaikos Ateny? To możliwy scenariusz. Przynajmniej zdaniem greckich mediów. Pojawiły się bowiem doniesienia, iż trener może przeprowadzić małą rewolucję. Jej ofiarą może paść właśnie Polak. "Wysłał sygnał, iż nikt nie ma pewnego miejsca w składzie" - czytamy.
"28-letni reprezentant Polski uderzył głową po dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia, ale nie trafił. Zrobił kilka kroków, upadł na ziemię, bo zakręciło mu się w głowie. Nie był w stanie kontynuować gry i ustąpił miejsca Padovicowi" - pisał portal gazzetta.gr. Te słowa dotyczyły Karola Świderskiego i incydentu z meczu z AO Kovala (2:1) w Pucharze Grecji. Później pojawiły się bardziej optymistyczne wieści, bo Polak był w stanie śledzić poczynania kolegów z ławki rezerwowych. Nie musiał jechać do szpitala. Teraz znów docierają do nas niepokojące informacje w jego sprawie. Na szczęście nie chodzi o zdrowie.


REKLAMA


Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie


Karol Świderski w obawie o przyszłości w Panathinaikosie? "Benitez poszukuje odmiennych cech"
Jak informuje portal prasinoforos.gr, niedługo może dojść do zmiany otoczenia przez Świderskiego. Powód? Trener nie jest z niego w pełni zadowolony, podobnie jak i z kilku innych piłkarzy i może poszukać jego następcy. Zresztą ostatnio Rafael Benitez nie daje Polakowi zbyt wielu szans do gry.
"Szkoleniowiec wolał ostatnio inne rozwiązania w ataku, wysyłając - choćby pośrednio - sygnał, iż nikt nie ma pewnego miejsca w składzie. Jednocześnie ten konkretny wybór udowadnia, iż Benitez poszukuje odmiennych cech w grze zespołu, zwłaszcza w meczach z rywalami, którzy są zamknięci blisko własnego pola karnego. Pytanie, które pojawia się w tej chwili w głowach to: czy to odosobniona decyzja, jeżeli chodzi o zarządzanie i taktykę, czy może początek innego podejścia do roli Świderskiego?" - czytamy.


Tyle klub chce za Świderskiego
W kolejnym artykule dziennikarze podkreślają, iż nie ma osób nietykalnych w drużynie. Mimo wszystko uznają Polaka za istotną postać w zespole. Musi się wydarzyć jedna ważna rzecz, by Panathinaikos pomyślał o pozbyciu się piłkarza. "Obecnie klub nie ma zamiaru go sprzedawać. Dyskusja rozpocznie się w momencie, gdy pojawi się duża propozycja finansowa" - czytamy. O jakiej kwocie mowa? Medium informuje o 4,5 mln euro. "Cena ta odzwierciedla zarówno konkurencyjną wartość zawodnika, jak i jego ogólny wizerunek na rynku" - dodało.
Zobacz też: Legia ogłosiła Papszuna, a Boniek wypalił. "Powiedzmy to sobie uczciwie...".


w tej chwili Świderski pozostaje zawodnikiem Panathinaikosu. Regularna gra jest dla niego ważna, szczególnie w kontekście zbliżających się mistrzostw świata. Tylko ona przekona Jana Urbana do wysłania powołania dla napastnika. Wcześniej jednak Biało-Czerwoni muszą w ogóle awansować na mundial. W marcu czekają ich baraże.
Idź do oryginalnego materiału