Robert Lewandowski strzelił dwa gole w wygranym 3:0 meczu z Athletic Bilbao. Tym samym zapisał się w historii, zdobywając swoją 100. i 101. bramkę dla FC Barcelony. Hiszpańscy dziennikarze pochwalili Polaka i nazwali go m.in. "nieśmiertelnym". "Gdyby miał odrobinkę szczęścia, mógłby zaniepokoić choćby Mbappe i jego Pichichi. Pierwszą z jego dwóch bramek zdobył pięknym lobem. Drugi strzał głową był jednym z najłatwiejszych goli w jego legendarnej karierze" - pisało "Mundo Deportivo".
REKLAMA
Zobacz wideo Świętowanie Lecha wymknęło się spod kontroli! Totalne szaleństwo
Niemcy reagują na wyczyn Roberta Lewandowskiego
Wyczyn Polaka nie przeszedł bez echa w Niemczech, gdzie spędził lwią część swojej kariery. Po meczu napastnik zamieścił na Instastories fotografie, jak cieszył się z goli nr 100 dla Borussii i Bayernu. Dziennikarze niemieckiego oddziału Eurosportu podkreślają, iż setna bramka w barwach FC Barcelony padła w 14. minucie meczu.
"Zaledwie trzy minuty później strzelił gola numer 101. Były to 26. i 27. ligowe gole Polaka w tym sezonie, który - poza zimowym przestojem - odcisnął swoje piętno na Barcelonie" - czytamy.
"Osiągnął kamień milowy", "cóż za maszyna"
Dziennikarze "Bilda" podkreślają, iż Robert Lewandowski "osiągnął wyjątkowy kamień milowy w Barcelonie". Dziennikarze przypominają, iż w ciągu trzech lat od odejścia z Bayernu Polak dwukrotnie zdobył mistrzostwo Hiszpanii. "Cóż za maszyna do zdobywania bramek! Polak przekroczył granicę 100 goli szybciej niż legenda Barcelony Lionel Messi. Argentyńczyk osiągnął magiczną granicę 100 bramek dopiero w swoim 188. meczu dla najlepszego hiszpańskiego klubu" - piszą niemieccy dziennikarze.
Zobacz też: Światowe media pełne zachwytu po tym, co zrobił Lewandowski. Tak go nazwali
"Jednak to za mało, by zdobyć nagrodę dla najlepszego strzelca w LaLiga. Lewandowski (27 goli) jest za Kylianem Mbappé z Realu (31). Powinien być w stanie się z tym pogodzić, biorąc pod uwagę tytuł mistrzowski. We wszystkich rozgrywkach Polak strzelił 42 gole w 52 meczach" - dodali.
"Odcisnął piętno"
Sport1.de napisał wprost, iż Lewandowski dał "show na koniec" sezonu. "To były 26. i 27. gole Polaka w tym sezonie ligowym, które odcisnęły piętno na Barcelonie - pomijając słabszą formę zimą" - czytamy.
Z kolei "Kicker" nazwał go "zwycięzcą". Ponadto skupili się na zmarnowanych szansach w wykonaniu Polaka. "Lewandowski strzelił ponad bramką z sześciu metrów (48. minuta), Lamine Yamal strzelił tuż obok prawego słupka (54. minuta) - i znów Lewandowskiemu nie udało się oddać strzału, bo uniemożliwił to Berchiche (60. minuta)" - czytamy.