Niemcy przypominają, co mówił Lewandowski 10 lat temu

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Łukasz Ogrodowczyk / Agencja Wyborcza.pl


10 lat temu Robert Lewandowski grał swój pierwszy sezon w barwach Bayernu Monachium po odejściu z Borussii Dortmund bez kwoty odstępnego. BVB poszukiwała następcy Polaka i wtedy zapłaciła blisko 20 mln euro za Ciro Immobile z Torino. Włoch jednak Dortmundu nie pobił. Teraz "Bild" przypomina wypowiedź Lewandowskiego sprzed lat. Aktualnie Immobile występuje w lidze tureckiej.
Z końcem sezonu 13/14 Robert Lewandowski odszedł z Borussii Dortmund, strzelając 103 gole i notując 42 asysty w 187 meczach. Polak nie przedłużył wygasającego kontraktu z BVB i przeniósł się bez kwoty odstępnego do Bayernu Monachium. Odejście Lewandowskiego było dużą stratą dla Borussii, więc władze BVB musiały działać na rynku transferowym. Borussia wydała ponad 27 mln euro na dwóch nowych napastników - Ciro Immobile z Torino (18,5 mln euro) i Adriana Ramosa z Herthy Berlin (9,7 mln euro).


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki o byłym piłkarzu Manchesteru United: Źle skończył, mafia go ścigała


Czytaj także:


Tak Raphinha "pozdrowił" sędziego w meczu z Betisem


Zanim Lewandowski dołączył do Barcelony, to święcił mnóstwo sukcesów z Bayernem - osiem mistrzostw Niemiec, puchar Ligi Mistrzów, pięć Superpucharów czy sześć tytułów króla strzelców Bundesligi. Od sezonu 11/12 Borussia Dortmund nie wygrała ani jednego mistrzostwa Niemiec. W rozgrywkach 14/15, a więc w pierwszym sezonie Borussii bez Lewandowskiego Juergen Klopp miał do dyspozycji trzech napastników - Pierre-Emericka Aubameyanga, Ciro Immobile i Adriana Ramosa.
Aubameyang odchodził z BVB za ponad 60 mln euro, strzelając ponad 140 goli w 213 meczach. Ramos nie był tak skuteczny w Borussii jak w Hercie, ale klub był w stanie go sprzedać za większą kwotę do Chin. Z kolei Immobile zagrał w Borussii jeden sezon - w okresie 14/15 strzelił dziesięć goli i zanotował dwie asysty w 34 meczach. W rozgrywkach 15/16 był wypożyczony do Sevilli, która potem wykupiła go za 14 mln euro. Włoch przekonał się, iż zastąpienie Lewandowskiego to ciężki kawałek chleba.


Czytaj także:


Szczęsny sprawił, iż Hiszpanie przecierają oczy. "Wielka lekcja fair play"


Niemcy przypominają wypowiedź Lewandowskiego sprzed lat. "Trzeba dać czas"
Dziennik "Bild" przypomina wypowiedź Lewandowskiego o Immobile z 7 kwietnia 2015 r. Jak Robert wypowiadał się o swoim rywalu dziesięć lat temu?
- Nie jestem odpowiednią osobą do rozmowy na ten temat, czy Immobile pozbiera się w Dortmundzie. Nie znam go wystarczająco dobrze. Nie jestem ani na treningu, ani w szatni. To normalne, iż niektórzy gracze potrzebują więcej czasu, by przyzwyczaić się do nowego środowiska, a inni robią to szybciej. Trzeba dać wszystkim czas - podsumował Lewandowski.


Zobacz też: Wszystko jasne. Oto co Pajor powiedziała o Polsce i Polakach
Immobile starł się z Lewandowskim w okresie 19/20, gdy obaj napastnicy rywalizowali o Złotego Buta. Wtedy Immobile grał w Lazio, a Lewandowski w Bayernie Monachium. Górą okazał się Włoch, strzelając 36 goli w lidze włoskiej przy statystyce xG 28,1. To oznacza, iż Immobile strzelił o osiem goli więcej niż powinien. Lewandowski kończył sezon z 34 trafieniami w Bundeslidze przy xG na poziomie 31,2. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji zajął Cristiano Ronaldo z 31 golami dla Realu Madryt w Primera Division.
Jak teraz potoczyły się losy obu napastników? Lewandowski ma 36 lat i notuje najlepszy sezon w barwach Barcelony, strzelając 38 goli w 44 meczach. Immobile jest o rok młodszy do Polaka i gra w Besiktasie. Włoch ma 15 goli na tym etapie sezonu, z czego 11 trafień padło w lidze tureckiej.
Idź do oryginalnego materiału