Piątkowe spotkanie z reprezentacją Portugalii na długo zapadnie Polakom w pamięci. Mowa tu nie tylko o kompromitującym wyniku 1:5, bo w trakcie meczu doszło do kilku innych sytuacji, które postawiły biało-czerwonych w nie najlepszym świetle. Kuriozalne wycofanie Karola Świderskiego na trybuny zdążyło już obiec cały świat. Nasi zachodni sąsiedzi wykorzystali tę okazję, by wbić w Polaków szpilkę i dopuścili się brutalnego - acz zasadnego - porównania.