Niemcy już wiedzą. Tak piszą o nowym trenerze Igi Świątek

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Andrew Kelly / REUTERS


Nie tylko Polska, ale i całe środowisko tenisa żyje sprawą zmiany trenera Igi Świątek. Pojawiają się sugestie, z kim powinna pracować liderka rankingu WTA. O tym, jaki powinien być nowy szkoleniowiec polskiej zawodniczki, pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Niemiecki dziennik opisuje też faworytów do prowadzenia Świątek.
W piątek Iga Świątek poinformowała, iż kończy współpracę z Tomaszem Wiktorowskim. w tej chwili nie ma chyba ważniejszego tematu na sportowych portalach w Polsce - dziennikarze pytają, co z jej przyszłością, kto i kiedy zastąpi Wiktorowskiego? Ale to nie koniec, bo temat jest popularny także wśród zagranicznych mediów.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


Tak o zmianie trenera Świątek piszą w Niemczech. Wspominają o tym, jak powiedziała "dziękuję"
W tym tych z Niemiec. Dziennikarz "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Thomas Klemm postanowił rozwinąć wątek tego, jak Świątek wpasowała się w trend zwalniania trenerów, który nagle pojawił się u najlepszych tenisistek na świecie. Wymienia Świątek obok Jeleny Rybakiny i Naomi Osaki, które też zdecydowały się na zmiany w swoich sztabach. A nazwisk pozostało więcej. "Jedna znacząca tenisistka po drugiej wysyła swojego trenera na pustynię i ogłasza rozstanie na Instagramie: raz z miłymi słowami, raz krótko i bezboleśnie" - czytamy. W sprawie Świątek dodaje, iż ona przynajmniej po trzech latach pracy z Wiktorowskim zdecydowała się na bardzo życzliwe "dziękuję".
Klemm zauważa, iż ktoś, kto spojrzałby na ranking WTA, stwierdziłby, iż w kobiecym tenisie nic się ostatnio nie dzieje. Bo na pierwszy rzut oka zmienia się niewiele: Iga Świątek od kwietnia 2022 roku tylko osiem tygodni spędziła poza pozycją liderki zestawienia. A jednak. "W tenisowym środowisku pojawia się ostatnio sporo trzasków i wstrząsów. (...) W piłce jesteśmy przyzwyczajeni do faktu, iż fotel trenera staje się coraz gorętszy tak szybko, jak temperatura na zewnątrz spada, a sportowe oczekiwania pozostają niespełnione. Ale w tenisie taka jesienna gorączka zaledwie dwa miesiące przed końcem sezonu jest zaskakująca. zwykle zawodnicy rozważają takie rozwiązania na sam koniec roku i decydują, czy chcą kontynuować współpracę, czy spróbować czegoś z nowym trenerem i pomysłami. Zatem dlaczego tak dużo tenisistek zwalnia teraz tych, których miały u swojego boku? Bo pojawił się kryzys. I wyniki nie dorównują oczekiwaniom" - wskazuje dziennikarz.


Oto dwa najważniejsze elementy, którymi musi się zająć nowy trener Polki
I potem pisze o sytuacji Świątek: "Zaczęła sezon mocno, ale potem jej forma znacznie opadła. Po zwycięstwie we French Open wyglądała na zmęczoną psychicznie, a jej styl gry, który stawiał przeciwniczki pod ciągłą presją z trudnymi i skrajnymi piłkami, a także mądrymi manewrami, i którym straszyła rywalki, zniknął. Jej porażka w trzeciej rundzie na Wimbledonie była tak trudna jak jej przegrana w półfinale na igrzyskach w Paryżu, po której tylko ledwie pocieszyła się brązowym medalem".
Klemm wie i opisuje, jaki powinien być nowy szkoleniowiec Polki. "Sama mówi, iż potrzebuje świeżego podejścia. Teraz szuka nowego trenera, który inaczej niż jego poprzednicy, nie będzie z Polski i pomoże jej ustabilizować forhend, ostatnio bardzo niepewny, jak i przywróci ją do czołówki pod względem taktycznym" - pisze Niemiec.


Gillbert "chłodny", Fissette'a "postrzega się jako mądrego stratega". To oni mogą trenować Świątek
W artykule pojawia się także temat tego, kto może nim zostać. Klemm wymienia dwóch faworytów: Brada Gillberta, który do niedawna pracował z Coco Gauff, i Wima Fissette'a, o którego szansach na zatrudnienie przez Świątek informował dziennikarz Sport.pl Łukasz Jachimiak.
"Gillbert to ktoś, kto wydaje się być chłodny i ufa bardziej w to, co widzi na własne oczy niż danym, które pokazują mu analitycy. Ale gdy Gauff serwowała serię podwójnych błędów latem, a jej forhend był chwiejny jeszcze bardziej niż zwykle, nie umiał pomóc. Za to Fissette'a postrzega się za mądrego stratega, który drobiazgowo pracuje nad odpowiednią techniką uderzeń" - przedstawia ich w "Frankfurter Allgemeine Zeitung".


Nie kończy jednak tej myśli wskazaniem, kto jego zdaniem przejmie rolę trenera Świątek. Oficjalnie na razie nie było żadnych dodatkowych wskazówek. Team Polki nie podaje, kiedy można się spodziewać decyzji i jej ogłoszenia. Na razie Iga Świątek trenuje ze swoim sparingpartnerem Tomaszem Moczkiem. Ma zagrać w turnieju WTA Finals w Rijadzie na początku listopada, więc być może wcześniej coś się wyjaśni.
Idź do oryginalnego materiału