3 godziny i 20 minut - tyle trwało pięciosetowe spotkanie trzeciej rundy turnieju mężczyzn na wielkoszlemowym Roland Garros w Paryżu pomiędzy reprezentantem gospodarzy Quentinem Halysem (ATP 52) a rozstawionym z numerem 10 Duńczykiem Holgerem Rune. Choć dwukrotnie w setach prowadził Francuz, ostatecznie to spotkanie padło łupem zawodnika ze Skandynawii. Rune zwyciężył 4:6, 6:2, 5:7, 7:5, 6:2.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Niebywałe zagranie Holgera Rune! To naprawdę jest legalne. "Co tu się wydarzyło?"
Holger Rune to tenisista, który ma sporo problemów w turniejach wielkoszlemowych. Dochodził w nich co najwyżej do ćwierćfinałów, podczas gdy wiele razy był tenisistą z czołowej dziesiątki światowego rankingu.
W piątkowe popołudnie na korcie Philippe'a Chatriera Duńczyk również miał zaskakująco dużo problemów. Pierwszego seta przegrał 4:6 i choć drugiego wygrał gładko do dwóch, to w trzecim ponownie lepszy okazał się Francuz, co zmusiło Rune do rozegrania aż pięciosetowego pojedynku, by koniec końców awansować do najlepszej "16" turnieju.
Duński tenisista musiał włożyć w ten mecz bardzo wiele wysiłku i sięgać po takie zagrania, jak to w drugiej partii, gdy dopadł do niemożliwej do zagrania piłki i posyłając ją obok siatki, trafił w kort przeciwnika.
- Nieprawdopodobne! Co tu się wydarzyło? Ależ punkt, ależ akcja! - emocjonowali się komentatorzy Eurosportu, relacjonujący to spotkanie. Wywołał w ten sposób zachwyt kibiców i komentatorów. Warto podkreślić, iż takie zagranie jest jak najbardziej prawidłowe. Tenisiści mają prawo odegrać piłkę obok siatki, wcale nie muszą silić się na zagranie nad nią, by trafić w kort swojego rywala.
W czwartej rundzie Roland Garros Holger Rune zmierzy się z rozstawionym z numerem 8 Włochem Lorenzo Musettim w meczu, który może być prawdziwym hitem tej fazy turnieju. Musetti w piątek pokonał w czterech setach Argentyńczyka Mariano Navone (ATP 97) 4:6, 6:4, 6:3, 6:2.