Niebywałe, co zrobiła Rybakina w finale w Ningbo

2 godzin temu
Jekatierina Aleksandrowa wygrała pierwszego seta w finale z Jeleną Rybakiną. Potem nastąpił niesamowity zwrot i kapitalna gra Kazaszki. I to Rybakina zwyciężyła 3:6, 6:0, 6:2.
3 - tyle z czterech bezpośrednich spotkań wygrała Rosjanka Jekatierina Aleksandrowa z Jeleną Rybakiną (Kazachstan) wciąż walczącą o udział w turnieju WTA Finals w Rijadzie. Ostatni raz zawodniczki spotkały się w Adelaidzie w styczniu ubiegłego roku i Rosjanka zwyciężyła 6:3, 6:3. Teraz zmierzyły się ze sobą w finale turnieju WTA 500 na kortach twardych w Ningbo.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie



Jelena Rybakina najlepsza w Ningbo
W drodze do finału Aleksandrowa w trzech meczach nie straciła seta, a Rybakina przegrała jednego. Teraz Rosjanka znów dyktowała warunki gry. "Sama jest pod wrażeniem tego, co robi. To trzeci z rzędu gem serwisowy Aleksandrowej, w której ma 40:0. Świetny cały pierwszy set Rosjanki" - mówil komentatorzy Canal+Sport po jej pięknym winnerze z forhendu, po którym miała trzy piłki setowe. Wykorzystała drugą po kolejnym winnerze z forhendu.


Rosjanka w 1. secie miała mniej winnerów (9-14), ale też mniej niewymuszonych błędów (8-15). Od początku drugiego seta nastąpił niesamowity zwrot. Rybakina wygrała bowiem wszystkie sześć gemów! Kazaszka miała 10 winnerów przy zaledwie dwóch rywalki, a w dodatku wygrała wszystkie punkty po swoim pierwszym serwisie!
Rybakina kontynuowała świetną serię na początku trzeciego seta. Wygrała swoje podanie, a po chwili przełamała rywalkę. Rosjanka coraz częściej tylko bezradnie rozkładała ręce, bo kilka jej wychodziło. Za chwilę wygrała długiego, prawie piętnastominutowego gema na przewagi, a skończyła go skutecznym wolejem przy siatce. Kazaszka w sumie wygrała aż dziewięć gemów z rzędu i prowadziła 3:0. Potem pewnie utrzymała przewagę, a w dodatku w ósmym gemie po raz kolejny przełamała rywalkę.
- Aleksandrowa powinna bardzo się cieszyć i tak z tego finału. Była w stanie się postawić i wycisnąć wszystko, co można było - dodała komentatorka Canal+Sport.



Mecz trwał dwie godziny. Rybakina dzięki wygranej w Ningbo bardzo przybliżyła się do udziału w turnieju WTA Finals.
Zobacz także: 0:6 w pierwszym secie! Polka pokazała, co znaczy niesamowity zwrot akcji
Rybakina wygrała dziesiąty turniej w swojej karierze, a drugi w tym roku (triumfowała też w Strasburgu).


Finał w Ningbo: Jekatierina Aleksandrowa - Jelena Rybakina 6:3, 0:6, 2:6
Idź do oryginalnego materiału