Nie żyje "Picasso futbolu". Na boisku wyczyniał cuda

2 godzin temu
Legendarny trener Brian Clough nazywał go "Picassem futbolu". John Robertson wyczyniał na boisku cuda, a jego śmierć zasmuciła wielu kibiców. Szkot zmarł w wieku 72 lat.
Myślisz Nottingham Forest, mówisz John Robertson. Wielu kibiców uważa go za największą legendę w historii klubu. Robertson był motorem napędowym Nottingham w czasach, gdy zespół odnosił gigantyczne sukcesy. Zdobył z nim dwa Puchary Europy (lata 1979-1980). Najpierw w pojedynku finałowym przeciwko Malmoe zaliczył asystę przy trafieniu Trevora Francisa, a rok później znów miał ogromny wpływ na grę drużyny. Wszystko dlatego, iż zdobył zwycięską bramkę przeciwko Hamburgerowi SV. Nie bez powodu trener Brian Clough nazwał go "Picassem futbolu".


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki znalazł winnego swojego wstydliwego wypadku: Coś czuję, iż to ty mi te spodenki poluźniłeś


Robertson dzielił życie na dwa kluby
W Nottingham Forest Szkot spędził zdecydowaną większość kariery. Występował w nim w latach 1970-1983 oraz 1985-1986. Na jego koncie pojawiło się 350 rozegranych meczów. Strzelił w nich 71 goli i zanotował 36 asyst. Lata 1983-1985 to z kolei występy w barwach Derby County.
jeżeli chodzi o drużynę narodową, to w reprezentacji Szkocji zagrał 28 razy. Zapisał przy swoim nazwisku 8 goli. W 1978 oraz 1982 roku wystąpił na mistrzostwach świata.
Po zakończeniu kariery był asystentem trenera Martina O'Neilla w Wycombe, Norwich, Leicester, Celticu i Aston Villi. Nie brakowało sukcesów na czele z trzema tytułami mistrza Szkocji i finałem Pucharu UEFA.


Robertson ciężko chorował. Nie pojawił się na ważnym spotkaniu
W ostatnim czasie ludzie związani z klubem Nottingham Forest zdawali sobie sprawę, iż sytuacja zdrowotna Robertsona jest bardzo zła. Wybitny przed laty piłkarz zmagał się bowiem z chorobą Parkinsona.


Czytaj także: Mieli być potęgą na piłkarskiej mapie Polski. "Dryfujemy w kierunku Legii"
Robertson ostatnie tygodnie spędził w szpitalu i co nie może dziwić, nie wziął udziału w spotkaniu bohaterów finału Pucharu Europy 1979 roku przy okazji niedawno meczu Nottingham Forest - Malmoe w ramach Ligi Europy.
Robertson zmarł w wieku 72 lat.
Idź do oryginalnego materiału