Nie uwierzycie, ile "Pudzian" ma centymetrów w bicepsie?! Co za wynik

1 rok temu
Zdjęcie: AG, screen https://www.tiktok.com/@pudzianowski.official/video/7345537052420738336


Zanim Mariusz Pudzianowski dołączył do federacji KSW, był najsilniejszym człowiekiem globu. Polak aż pięciokrotnie sięgał po tytuł mistrza świata strongmanów, deklasując przez wiele lat resztę stawki. w tej chwili sylwetka "Pudziana" przez cały czas jest imponująca, jednak wygląda nieco inaczej niż za czasów świetności w zawodach strongmanów. Ostatnio 47-latek pokazał, jaki obwód ma jego biceps. Wynik przez cały czas robi wrażenie!
Ośmiokrotny mistrz Polski, sześciokrotny mistrz Europy, pięciokrotny mistrz świata strongmanów - oto osiągnięcia Mariusza Pudzianowskiego, który w latach 2002-2007 kompletnie zdominował tę dyscyplinę sportu. Po zakończeniu kariery "Pudzian" rozpoczął przygodę ze sztukami walki, która trwa do dziś. w tej chwili kibice czekają na powrót 47-latka do klatki po ostatniej porażce z Arturem Szpilką.

REKLAMA







Zobacz wideo
Adam Małysz szczerze o pomocy specjalistów: To już nie jest wstyd



Pudzianowski pokazał biceps. Co za wynik! "Kiedyś było 56 cm"
Ostatnio Pudzianowski w ramach współpracy z firmą Olimp Nutrition gościł u Krzysztofa "Wujaszka Fericze" Ferenca. Ten postanowił zmierzyć, jaki obwód ma w tej chwili biceps zawodnika KSW. - Powiem ci, iż może za 48 cm powinno zostać. Jeszcze kiedyś było 56 cm - mówił były strongman, po czym przystąpiono do pomiarów. - Tam na górce mierz, żeby była większa - żartował Mariusz Pudzianowski.


Okazało się, iż na ten moment 47-latek "ma w bicepsie" aż 52 cm! - Jednak się pomyliłem. Czyli urosła bomba - wypalił na koniec "Pudzian". W komentarzach fani byli pełni podziwu takiego wyniku. "52 cm to 1/3 mojego wzrostu", "Ja mam w tali 62 cm" - czytamy.







Mariusz Pudzianowski przygotowuje się do powrotu do klatki. Pod koniec zeszłego roku pojawiły się plotki mówiące o tym, iż "Pudzian" może dołączyć do freak-fightowej federacji Fame MMA. Informacje te gwałtownie zostały zdementowane przez samego zawodnika. - Przychodzą do mnie federacje freak fightowe. Proponują mi dużo większe pieniądze niż w KSW. Już jedna była federacja, druga. Nie, dziękuję. Małą łyżką, najem się. Chochlą bym się udławił [...] Pieniądze to nie wszystko. Jak już dochodzisz do pewnego etapu, coś więcej się liczy niż pieniążki. Pieniążki mam, wystarczy mi. A później się liczy coś więcej. Zaufanie budujesz dwadzieścia lat - przyznał 47-latek.


Wszystko wskazuje na to, iż Pudzianowski już za kilka miesięcy stoczy kolejną walkę w KSW. - W pierwszej połowie roku. Maj, a może czerwiec. Będzie to na pewno przed wakacjami - deklarował współzałożyciel organizacji Martin Lewandowski.
Idź do oryginalnego materiału