Jutro o 17:30 zespół Lecha Poznań rozegra ostatnie domowe spotkanie w 2024 roku, w którym obowiązkiem liderującego Kolejorza jest ogranie GKS-u Katowice. jeżeli Lech Poznań chce spędzić zimę na fotelu lidera PKO Ekstraklasy, to w sobotnie popołudnie musi znaleźć sposób na beniaminka, który według Nielsa Frederiksena może zagrać ofensywnie.
Niels Frederiksen (trener Lecha): – „Po zwycięstwie nad Legią nie może nam się przydarzyć wpadka czy jakiś gorszy występ. Spodziewamy się trudnego meczu, bo nie jest to typowy beniaminek. GKS gra otwarty futbol, więcej grają z piłką i to na pewno może działać na naszą korzyść. Spodziewam się otwartego meczu.”
– „Podczas treningów 80% zajęć poświęcamy na naszą grę, a 20% to analiza rywala. GKS gra odważnie, mają dobrą strukturę, na pewno rywal będzie chciał wywierać na nas presję, gdy to my będziemy atakować. GKS Katowice może też bronić piątkę z tyłu, kiedy my będziemy atakować, dlatego musimy mieć plan na ten mecz.”
– „Nie powiem, czy Bartosz Salamon zagra od początku. To jednak dobry zawodnik i wszyscy znamy jego jakość. Ostatnio nie posadziłem Bartka na ławce za błędy popełnione w meczu z Puszczą. To doświadczony piłkarz, który na pewno poradzi sobie z obecną sytuacją. Ostatnio dobrze trenował, jest dobrze przygotowany do tego meczu.”
– „Alex Douglas jutro nie zagra, ale jeszcze w grudniu powinien wrócić do zajęć. Inni zawodnicy poza Filipem Dagerstalem są zdrowi oraz gotowi do gry. Wierzę, iż kibice są dobrze przygotowani do tego meczu, bo to nasze ostatnie domowe spotkanie w tym roku. Nasi kibice w meczu z Legią wykonali dobrą robotę, dobrze dopingowali nasz zespół, dlatego mam nadzieję, iż wszyscy kibice są gotowi do tego meczu tak jak moi piłkarze.”
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)