Nie milkną echa po decyzji Igi Świątek. Ekspert wydał wyrok

6 dni temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl fot. Screen: https://www.youtube.com/watch?v=r3Tb3XWKN_A


Nagłe rozstanie Igi Świątek z trenerem Tomaszem Wiktorowskim wywołało szok w całym tenisowym środowisku. Mowa nie tylko o Polsce, ale o innych krajach, gdzie eksperci zachodzą w głowę, co się wydarzyło i dlaczego akurat teraz. Swoje trzy grosze do dyskusji dorzucił David Law z "The Tennis Podcast". Znany komentator tenisa mocno zastanawia się nad momentem ogłoszenia zmiany przez Igę.
Choć od rozstania Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim minęło już pięć dni, dyskusje na ten temat nie milkną. Większość ekspertów oraz kibiców zgadza się, iż coś się w tej relacji wypaliło, iż zawodniczka i jej trener nie nadawali na tych samych falach. Było to po prostu widać w trakcie meczów. Sporo osób dopatruje się też roli psycholog Darii Abramowicz w całym procesie, jako iż jej wpływ na Igę zauważalnie wzrósł w ostatnich latach.


REKLAMA


Zobacz wideo Warszawa za mocna dla Zawiercia. Patryk Łaba: Wyciągniemy wnioski, jesteśmy kumatymi facetami


Iga Świątek spuściła kurtynę milczenia na sprawę z Wiktorowskim
Sama liderka rankingu WTA po ogłoszeniu o końcu współpracy nie komunikowała za wiele. Mówimy tu raptem o jednym stories na Instagramie, gdzie pokazywała zdjęcia z treningu na siłowni z opisem "jakby co, to przez cały czas ciężko pracuję". Natomiast PR managerka Polki Paula Wolecka potwierdzała, iż na korcie aktualnie Świątek pomaga trener reprezentacji Polski Dawid Celt. o ile chodzi o nowego szkoleniowca na stałe, były pogłoski o Wimie Fissetcie (były trener m.in. Naomi Osaki) czy Bradzie Gillbertcie (niedawno pracował z Coco Gauff), ale bez większych konkretów.


Ekspert zaskoczony jednym aspektem
Na temat rozłamu w teamie Świątek wypowiedział się też choćby David Law. To znany komentator tenisa, współprowadzący podcast "The Tennis Podcast". Brytyjczyka mocno zaskoczył przede wszystkim moment tego rozstania i wynikający z niego brak gry Świątek w Azji (ostatni występ to ćwierćfinał US Open z Jessicą Pegulą).


- Nie wiem, czy planowali to od dłuższego czasu, czy może pod wpływem konkretnego czynnika ustalili, iż trzy lata to wystarczająco długo. Być może to on był już wypalony. Nie mogę tylko zrozumieć, dlaczego nie zaczekali z tym do końca sezonu, tylko woleli, by Iga ominęła tyle dużych turniejów. Dla mnie to ogólnie przyszło zupełnie znikąd. Wiem, iż Świątek nie wygrała w tym roku wszystkiego, co chciała, ale choćby teraz miała też znaczące sukcesy - ocenił w swym podcaście David Law.
Idź do oryginalnego materiału