Artur Szpilka pojawił się po raz ostatni w klatce KSW 26 kwietnia podczas gali XTB KSW 105 jako co-main event. Wtedy Szpilka wygrał z Holendrem Errolem Zimmermanem przez duszenie trójkątne rękoma w pierwszej rundzie. Niewykluczone, iż teraz "Szpilę" czeka walka z Eddiem Hallem, byłym brytyjskim strongmanem, który wygrał w 30 sekund z Mariuszem Pudzianowskim. - Bardzo chętnie doprowadzimy do tej walki - ogłaszał Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW w programie "Klatka po klatce". A czym teraz zajmuje się Szpilka?
REKLAMA
Zobacz wideo Szpilka był w szoku. Zapłacił za testy i wpadł na dopingu. "Mógł to zrobić każdy"
Czytaj także:
Pudzianowski zabrał głos ws. zakończenia kariery. Dwa słowa
Szpilka przegrał 0:6, 0:6 z Janowiczem. Oto co dostał jako nagrodę pocieszenia
Ostatnio Szpilka wyzwał na tenisowy pojedynek Jerzego Janowicza, byłego tenisistę i 14. zawodnika w rankingu ATP. "Jerzy, idę po Ciebie. Już z sandałów się wycofałeś, ehh. Pamiętaj, zobaczysz na korcie, to jest psychika" - napisał Szpilka na Instagramie, tańcząc do piosenki Bon Jovi pt. "Livin' On a Prayer". Potem Szpilka zmierzył się na korcie z Janowiczem. I ostatecznie przegrał 0:6, 0:6, nie wygrywając ani jednego gema przeciwko swojemu rywalowi.
- Słuchajcie, co Wam mogę powiedzieć. Chciałbym powiedzieć, iż go wychłostałem. Niestety, lekcja pokory. Świetnie rozgrywa. W nagrodę pocieszenia dostałem taką rakietę od Jerzego z Wimbledonu, z jego podpisem. Dzisiaj mogę powiedzieć szczerze: dostałem lekcję pokory. I to jeszcze lewą ręką, 0:6, 0:6 - ogłosił Szpilka. - Ups - powiedział krótko Janowicz. - Będę mówił teraz "panie Jerzy", ale tylko do końca sierpnia. Pozdrawiamy - odpowiedział Szpilka na samym końcu nagrania.
Czytaj także:
Wskazał jedynego pięściarza, który może pokonać Usyka
Szpilka zapowiedział już, iż w sierpniu zagra ponownie z Janowiczem i spróbuje mu się zrewanżować. "Zakład był o to, czy uda mi się wygrać jeden gem. Nie udało się, choćby nie było blisko. Byłem przekonany, iż uda mi się zdobyć przewagę psychiczną poprzez rozproszenie i tenisowy trash talk, jednak Jerzy pozostał niewzruszony. Mimo porażki cieszę się, bo wygrał sport, a Jerzy pokazał mi miejsce w szeregu" - czytamy w poście Szpilki.
Zobacz też: Trzykrotny mistrz wszczął awanturę w samolocie. Wyjechał na noszach
Janowicz wróci do tenisa? Może w innej roli. "Byłem tak zdesperowany"
Jerzy Janowicz już od dłuższego czasu nie rywalizuje zawodowo w tenisa, choć oficjalnie nie zakończył jeszcze kariery. Dawniej mówił wprost, iż jest obrażony na tenis, ale teraz wraca mu miłość do tej dyscypliny i nie wyklucza pracy w roli trenera. - Byłem tak zdesperowany, żeby wrócić na zadowalający mnie poziom gry w tenisa, iż robiłem wręcz za dużo - opowiadał Janowicz. Ostatnio Janowicz brał udział w turnieju Cupra Padlove.