Nie ma mocnych na Fajdka. Czwarty raz z rzędu, choćby Diamentowa Liga jest jego

olimpiada.interia.pl 2 miesięcy temu

Przez ponad rok Paweł Fajdek, pięciokrotny mistrz świata, nie widział, jak smakuje wygrany konkurs. Przegrywał głównie z Wojciechem Nowickim, często rzucał w okolice 75. metra. Gdy już jednak zdołał wygrać rywalizację, wtedy w Memoriale Ireny Szewińskiej, to już tempa nie zwolnił. Triumfował w Poznaniu, później w mistrzostwach Polski, teraz dołożył jeszcze zwycięstwo w Paryżu, w konkursie odbywającym się na boku Diamentowej Ligi. Pokonał nie tylko Nowickiego, ale też pozostałych dwóch medalistów ME.


Idź do oryginalnego materiału