Nie do wiary, jak potraktowali Polaków. "Napluto im w twarz"

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Poznaliśmy już pełny skład Speedway Grand Prix w 2025 roku. Niestety w całej stawce na regularne występy liczyć będzie mogło tylko dwóch Polaków, w tym broniący tytułu mistrza świata Bartosz Zmarzlik. Organizatorzy przyznali dzikie karty, pominęli wielu świetnych zawodników i wywołali niemałą burzę. "Napluto dziś w twarz polskim miastom" - czytamy w mediach społecznościowych.Polska to najmocniejszy ośrodek żużla na świecie i nie przypadkiem to właśnie w naszym kraju funkcjonuje najlepsza żużlowa liga świata. Niestety organizatorzy Speedway Grand Prix najwyraźniej nie mają najlepszego zdania o polskich "rajderach". Tylko dwóch z nich będzie stałymi bywalcami przyszłorocznej edycji walki o Indywidualne Mistrzostwo Świata.
REKLAMA


Zobacz wideo


Ależ słowa Roberta Lewandowskiego o Cristiano Ronaldo


Tak potraktowali Polaków w Speedway Grand Prix. "Oburzające"Wśród Polaków jedynym pewnym występu w przyszłorocznym Grand Prix był mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Miejsce obok niego wywalczył sobie Dominik Kubera, który awansował z GP Challenge. Reszta musiała niestety liczyć na stałe dzikie karty od organizatorów. Żaden z Biało-Czerwonych nie dostąpił jednak tego przywileju. Zamiast Polaków stałe dzikie karty dostali Mikkel Michelsen, Kai Huckenbeck, Jan Kvech i Jason Doyle. Pełne zestawienie Speedway Grand Prix 2025:1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 2. Robert Lambert (Wielka Brytania) 3. Fredrik Lindgren (Szwecja) 4. Daniel Bewley (Wielka Brytania) 5. Martin Vaculik (Słowacja) 6. Jack Holder (Australia) 7. Mikkel Michelsen (Dania)8. Dominik Kubera (Polska) 9. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 10. Max Fricke (Australia)11. Kai Huckenbeck (Niemcy) 12. Jan Kvech (Czechy)13. Jason Doyle (Australia) 14. Anders Thomsen (Dania) 15. Brady Kurtz (Australia)Rezerwowi:19. Leon Madsen (Dania) 20. Patryk Dudek (Polska) 21. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 22. Jacob Thorssell (Szwecja) 23. Luke Becker (USA) 24. Dimitri Berge (Francja) 25. Wiktor Przyjemski (Polska)26. Nazar Parnicki (Ukraina) 27. Mathias Pollestad (Norwegia) Tylko w gronie rezerwowych znaleźli się Patryk Dudek i Wiktor Przyjemski, a choćby tam nie ma Macieja Janowskiego i Janusza Kołodzieja. Dziwić może również brak Leona Madsena, który może pochwalić się drugą średnią biegową w ekstralidze. Zamiast tego zobaczymy drugoligowego Huckenbecka, kilka wnoszącego do Grand Prix Kvecha i czwartego w stawce Australijczyka Doyle'a. Dzika karta dla Michelsena dziwić nie powinna. Decyzje organizatorów wywołały niemałą burzę w mediach społecznościowych. "Oburzające dzikie karty, które wprost wymierzone są w Polaków. Czekam na reakcję władz PZM, bo chyba nie będą udawać, iż wszystko jest ok, bo jednak nie jest ok" - napisał Mateusz Puka z WP SportoweFakty.


"Napluto dziś w twarz polskim miastom, które finansują ten cyrk" - pisał z kolei Kamil Siałkowski z Gazeta.pl. "Brak Polaka - żart, Doyle (jako czwarty Australijczyk) - żart, Huckenbeck - żart. jeżeli miałbym wybrać jednego Duńczyka, to byłby to Mikkel. Kvech to wybór polityczno-geograficzny" - dodał. Oczywiście w gronie startujących zabraknie też dwóch wielkich gwiazd - Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa - Rosjan z polskimi paszportami i startujących na polskich licencjach. Przeciwnikami takiego rozwiązania miał być rzekomo Polski Związek Motorowy, który blokuje starty tej znakomitej dwójki w mistrzostwach świata. Realnie obaj mogliby powalczyć ze Zmarzlikiem o mistrzostwo świata. Zresztą Łaguta już w 2021 roku odebrał najlepszemu z Polaków tytuł. "PZM w postaci Michała Sikory tak bardzo skupił się na walce z największymi wrogami światowego żużla - Łagutą i Sajfutdinowem, iż aż zapomniał o załatwieniu dzikiej karty dla Janowskiego lub Dudka. Szkoda chłopaków, a jeszcze bardziej Leona Madsena. Kuriozalne nominacje dla Kvecha i Huckenbecka" - napisał Karol Bierzyński. Speedway Grand Prix w 2025 roku ma rozpocząć się 3 maja w niemieckim Landshut. W Polsce cykl zawita do Warszawy, Gorzowa Wielkopolskiego i Wrocławia.
Idź do oryginalnego materiału