Thierry Neuville prowizorycznie umocnił się na prowadzeniu w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC, zajmując pierwsze miejsce po sobotnim etapie Rajdu Akropolu. Belg, który rozpoczął dzień na trzeciej pozycji, skorzystał z problemów swoich rywali, Otta Tänaka i Daniego Sordo, aby zakończyć dzień z komfortową przewagą nad konkurencją.
Rajd Akropolu, znany z trudnych i kamienistych tras, ponownie dał o sobie znać, eliminując kolejnych zawodników z czołówki. Tänak, który prowadził po piątkowych odcinkach z przewagą 21,8 sekundy, stracił swoją szansę na zwycięstwo już na pierwszym sobotnim odcinku, kiedy to musiał zatrzymywać się dwukrotnie na dystansie 10 kilometrów w celu zmiany koła. Kosztowało go to cztery minuty i zepchnęło na czwarte miejsce.
Sordo, który chwilowo objął prowadzenie po problemach Tänaka, również nie uniknął problemów. Hiszpan uderzył w kamień i przebił prawą tylną oponę, która rozerwała karoserię jego Hyundaia i20 N Rally1, tracąc na tym około 50 sekund i całą przewagę, którą zdążył wypracować.
Neuville, który wyruszał na trasę jako trzeci po piątkowych problemach z silnikiem, zdołał uniknąć większych przygód na trasie i spokojnie zarządzał swoim tempem oraz oponami Pirelli. Dzięki temu zakończył dzień z przewagą 54,9 sekundy nad Sordo. Sébastien Ogier, najbliższy rywal Neuville’a w walce o mistrzostwo, zajmuje trzecie miejsce, tracąc 1 minutę i 19,9 sekundy do lidera.
Z 18 prowizorycznymi punktami za sobotni etap, Neuville jest na dobrej drodze, by umocnić swoją przewagę w klasyfikacji generalnej, która przed rajdem wynosiła 27 punktów nad Ogierem.
„Jeszcze jeden dzień przed nami, więc na razie nie możemy wyciągać żadnych wniosków” – powiedział Neuville. „Musimy zobaczyć, gdzie skończymy jutro – to jest najważniejsze. Jak dotąd bardzo dobrze zarządzaliśmy rajdem, a mimo piątkowych problemów, nic poważnego się nie stało. Starałem się unikać zbędnego ryzyka i to przyniosło efekty”.
Sordo, który po przebiciu opony stracił sporo czasu, musiał improwizować, aby dojechać do mety etapu, podczas którego nie przewidziano zjazdu na serwis. Hiszpan i jego pilot Cándido Carrera, zmuszeni byli do prowizorycznych napraw oraz jazdy w goglach, aby uchronić się przed kurzem przedostającym się do kabiny.
Ogier, który wygrał trzy z sześciu sobotnich odcinków, mógł jedynie zastanawiać się, co mogłoby być, gdyby nie problemy z turbosprężarką, które w piątek kosztowały go ponad dwie minuty. Jego kolega z zespołu Toyoty, Elfyn Evans, miał jeszcze gorszy dzień – po piątkowych problemach technicznych, jego szanse na tytuł zmalały praktycznie do zera, gdy musiał wycofać się po dachowaniu na OS11.
Tänak zakończył sobotni dzień na czwartym miejscu, tracąc niemal dwie minuty do Ogiera. Po tym, jak Grégoire Munster rozbił się na OS9, na czele stawki znajdują się tylko cztery załogi w samochodach Rally1. Liderzy WRC2 wypełnili więc większość punktowanej dziesiątki: prowadzi Sami Pajari, który wyprzedził Roberta Virvesa. Kolejne miejsca zajmują Yohan Rossel, Kajetan Kajetanowicz, Georg Linnamäe i Fau Zaldivar.
Hubert Laskowski i Michał Kuśnierz kontynuują jazdę po porannym pożarze auta, jednak wypadli poza pierwszą dziesiątkę w klasyfikacji Junior WRC.
Rajd zakończy się w niedzielę. Organizatorzy przygotowali na ostatni etap 54,05 km oesowych.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.