Wygląda na to, iż Netflix nie zamierza poprzestawać na serialu Drive to Survive i chce jeszcze mocniej zaangażować się w Formułę 1.
Formuła 1 jest ostatnio dość mocno widoczna na Netflixie. Od 2019 roku serwis streamingowy produkuje serial Drive to Survive, który cieszy się bardzo dużą popularnością, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych.
Niedawno na tej platformie streamingowej premierę miał serial „Senna”.
Teraz Netflix może pójść o krok dalej i jak informuje formulapassion.com, powalczyć o prawa do transmisji Formuły 1.
Obecnie F1 jest w USA nadawana przez ESPN na mocy wartej $90 mln umowy. Niedawno upłynął czas na przedłużenie tej umowy i ESPN postanowiło nie złożyć oferty automatycznie odnawiającej kontrakt. Oznacza to, iż prawa może przejąć ktoś inny.
Netflix niedawno zatrudnił Kate Jackson – byłą wiceprezydentkę ESPN, która nadzorowała F1 w tej stacji. Może ona chcieć zakupienia praw do serii przez nowego pracodawcę.
Innym podmiotem zainteresowanym nimi ma być Apple, które we współpracy z Formułą 1 stworzyło film F1 z Bradem Pittem, którego premiera będzie miała miejsce w czerwcu tego roku.
Taki ruch nie byłby dużym zaskoczeniem. Netflix w ostatnim czasie mocno działa na rynku praw do transmisji sportowych. W zakończonym w miniony weekend sezonie ligi futbolu amerykańskiego NFL transmitował niektóre spotkania.
Jeżeli uda się z Formułą 1 w USA, Netflix może chcieć przejąć ją również w innych krajach. Chcielibyście tego na przykład w Polsce?