NBA: Wyglądało to okropnie! Poważna kontuzja gracza Pistons!

Całe Detroit wstrzymało na chwilę oddech, gdy Jaden Ivey wylądował na parkiecie trzymając się za lewą nogę. Na jego twarzy malował się ogromny ból i niemal od razu wokół zawodnika Pistons zebrały się obie drużyny, by w tym trudnym dla niego momencie dodać mu otuchy. Ivey rozgrywał dla swojego zespołu naprawdę dobry sezon.

Sytuacja miała miejsce na początku czwartej kwarty. Isaiah Stewart zbił spudłowany przez Cade’a Cunninghama rzut za trzy w kierunku Jadena Iveya oraz Cole’a Anthony’ego. Zawodnik Orlando Magic rzucił się po piłkę, ale wpadł w nogi swojego rywala. Lewa stopa zawodnika Detroit Pistons wygięła się w nienaturalny sposób i ten z impetem wylądował na parkiecie. Od razu było jasne, iż stało się coś naprawdę poważnego.

Ivey zwijał się z bólu. Wokół niego niemal natychmiast zebrały się obie drużyny. Na bardzo przejętego całą sytuacją wyglądał Anthony, który z całą pewnością nie chciał wyrządzić swojemu rywalowi krzywdy. Ivey ostatecznie opuszczał parkiet na noszach, a jego zespół pokonał Magic po dobrym występie Cunninghama. Spodziewamy się, iż niedługo Pistons powiedzą więcej na temat kontuzji swojego gracza.

– To trudne dla całej drużyny, widzieć go cierpiącego w ten sposób. To ciężka sprawa dla nas wszystkich. On jest jednak na to, by gwałtownie wrócić do formy. Wiem, iż będzie bardzo zdeterminowany. Będzie ciężko pracował i wróci lepszy niż kiedykolwiek. To na pewno trudna sytuacja. – mówił po meczu Cunningham. W podobnym tonie wypowiadał się również trener J.B. Bickerstaff, który podkreślał, jak bardzo Iveyowi zależy na drużynie.

Ivey opuszczał parkiet mając na swoim koncie 22 punkty. W tym sezonie stworzył niezwykle groźny duet na obwodzie razem z Cunninghamem. Pistons pod wodzą Bickerstaffa radzą sobie znacznie lepiej, niż w poprzednich rozgrywkach. Wychowanek Purdue jest w trakcie swojego trzeciego sezonu i notował średnio 17,4 punktu, 4,2 zbiórki i 4 asysty trafiając 45,3% z gry oraz 39,2% za trzy.

Ostrzegamy, iż poniższe wideo oglądacie na własną odpowiedzialność.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET