Bardzo trudna sytuacja z kontuzjami często powoduje, iż drużyny NBA bardzo głęboko sięgają do zaplecza ligowego, byle tylko mieć kim grać. W takiej sytuacji znaleźli się New Orleans Pelicans, którzy przywrócili do NBA swojego byłego zawodnika.
Zion Williamson, Dejounte Murray, C.J. McCollum, Herb Jones, Jordan Hawkins i Jose Alvarado. Tak wygląda pełna lista kontuzjowanych zawodników New Orleans Pelicans. Przy takiej sytuacji nic dziwnego, iż władze klubu szukają choćby nie tyle wzmocnień, co uzupełnień, żeby zapełnić skład na kolejne mecze, a jednocześnie nie stracić za bardzo dystansu do czołówki ligi. Na dzisiaj z bilansem 4-11 Pelicans zajmują dopiero czternaste miejsce w Konferencji Zachodniej.
Przy kontuzjach trzech zawodników, którzy mogliby grać na pozycji rozgrywającego, potrzeba było znalezienie doświadczonego rozgrywającego, a takim jest Elfrid Payton. Były numer 10 draftu z 2014 roku ostatnie dwa lata spędził na zapleczu NBA, w G-League, z krótką przerwą na występy w Portoryko.
Payton nie jest zawodnikiem nieznanym w Nowym Olreanie. Był zawodnikiem tego klubu w okresie 2018/19, ale z tamtego składu już nie został nikt. Dodatkowo był w składzie zespołu na okres przygotowawczy przed rozgrywkami, ale ostatecznie został zwolniony. Teraz dostal nową umowę.
Żeby zrobić mu miejsce Pelicans zwolnili Jaylena Nowella, który zdążył zagrać siedem spotkań w barwach zespołu z Nowego Orleanu. Payton jako debiutant dostał się do pierwszej piątki pierwszoroczniaków, łącznie rozegrał 500 spotkań w NBA i jego średnie z kariery są bardzo solidne – 10,1 punktu, 5,7 asysty i 4,0 zbiórki.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!