Portal news.sportbox.ru słynie z kontrowersyjnych opinii. W lipcu podczas Wimbledonu dziennikarze tego serwisu nazwali Igę Świątek "Polską oszustką" po meczu z Ludmiłą Samsonową, wytykając jej sprawę dopingową z 2024 roku, ale nie tylko. "Polska oszustka rujnuje turniej życia rosyjskiej tenisistki. Świątek nie może żyć bez podłości. Polska oszustka dotarła do półfinału, ale nie obyło się bez brudnych sztuczek. W trzecim gemie drugiego seta Świątek broniła się przed przełamaniem. Trzykrotnie podrzuciła piłkę, ale nie zaserwowała" - napisano.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Rosjanie wściekli po porażce Aleksandrowej. "Katastrofalny spadek formy"
Mocnych komentarzy nie zabrakło także przy okazji relacji z meczu Jekaterina Aleksandrowa - Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu wygrała to spotkanie po trzysetowej batalii i sięgnęła po tytuł w Ningbo. Spotkanie miało zaskakujący przebieg, bo w pierwszej partii to Aleksandrowa była lepszą tenisistką, po czym w dwóch kolejnych setach ugrała zaledwie dwa gemy.
News.sportbox.ru przypomniał o tym, iż przed starciem z Rybakiną Aleksandrowa miała z nią dobry bilans (trzy zwycięstwa i porażka). Nie było zatem powodów do obaw. Pierwszy set finału wygrany przez Rosjankę 6:3 mógł napawać optymizmem, ale ostatecznie to Rybakina cieszy się z tytułu.
"W drugim secie w grze Aleksandrowej nastąpił katastrofalny spadek formy. Rosjanka pozwoliła rywalce wygrać sześć gemów z rzędu. Zupełnie rozpadła się gra zza linii końcowej. Tylko dwa wygrane aktywnie punkty w całym secie i tyle samo niewymuszonych błędów sprawiły, iż przegrała 0:6" - dodają Rosjanie.
Trzecia partia to natomiast kontynuacja dominacji Rybakiny (6:2). 26-latka ma dzięki triumfowi w Ningbo dużą szansę na występ w WTA Finals kosztem Mirry Andriejewej.
Tak nazwano Rybakinę w Rosji
Komentarze o Aleksandrowej ze strony news.sportbox.ru to jedno, ale warto też spojrzeć, jak dziennikarze odnoszą się do Rybakiny.
"Rosjanka rozsypała się w finale, oddając tytuł tenisistce, która wyrzekła się swojego kraju" - tak zatytułowano relację na news.sportbox.ru.
"Przeciwniczką Jekateriny w meczu finałowym była Rosjanka Jelena Rybakina, w tej chwili reprezentująca Kazachstan" - dodano.
Czytaj także: A jednak! Świątek "ukarana" przez WTA
Widać, iż dziennikarzy boli fakt, iż Rybakina gra w barwach Kazachstanu. W Moskwie stawiała pierwsze kroki, ale już w 2018 roku zmieniła federację. Nie raz podkreślała, iż czuje się Kazaszką i to ten kraj zapewnił jej adekwatnie warunki ku temu, by mogła się rozwijać.