Prezydent Karol Nawrocki zaproponował szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu spotkanie w sprawie "niepokojącego stanu polskiej dyplomacji". Zaproszenie padło po ostrym konflikcie na platformie X dotyczącym zachowania wicepremiera podczas wizyty w Waszyngtonie.
Nawrocki skrytykował Sikorskiego za "cykanie selfie pod budynkami administracji naszego partnera" i zaapelował o "powagę" w reprezentowaniu Polski. Prezydent podkreślił, iż relacje ze Stanami Zjednoczonymi są dla Polski "kwestią zasadniczą".
Konflikt na tle wizyty w USA
Spór wybuchł po tym, jak Sikorski opublikował nagranie z Białego Domu, w którym powiedział: "koledzy patrioci z PiS chełpią się, iż zablokowali rządowi wejście do Białego Domu. Pozdrawiam". Szef dyplomacji informował o rozmowach z Kevinem Hassettem, szefem rady doradców ekonomicznych prezydenta USA Donalda Trumpa.
Nawrocki zarzucił ministrowi koncentrowanie się na "wewnętrznej polityce" i "albumie z wyjazdu" zamiast na sprawach państwowych. "Minister SZ, cykający selfie pod budynkami administracji naszego partnera, to nie jest dobra droga. Proszę na chwilę zapomnieć o emocjach, o naszej wewnętrznej polityce, o swoim albumie z wyjazdu" - napisał prezydent.
Sikorski przyjmuje zaproszenie
Minister spraw zagranicznych podziękował za zaproszenie i podkreślił, iż pozostaje do dyspozycji prezydenta. Zapowiedział jednak trudne pytania podczas ewentualnego spotkania.
"Uprzedzam, iż zapytam dlaczego Pańscy ludzie donosili w Waszyngtonie na Premiera i demokratyczny rząd wolnej Polski próbując blokować mu dostęp do Białego Domu" - napisał Sikorski. Wyraził nadzieję na uzgodnienie podpisania przez Nawrockiego nominacji ambasadorskich.
Trwający spór o ambasadorów
Konflikt o nominacje ambasadorskie trwa od marca 2024 roku, gdy Sikorski zdecydował o zakończeniu misji ponad 50 ambasadorów. Były prezydent Andrzej Duda (PiS) podkreślał, iż "nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać, ani odwołać bez podpisu prezydenta".
W miejsce formalnie nieodwołanych ambasadorów trafili dyplomaci ze statusem charge d'affaires. W USA Bogdan Klich zastąpił Marka Magierowskiego, choć Duda wielokrotnie sygnalizował, iż nie uważa Klicha za odpowiednią postać na to stanowiisko.
Nawrocki już wcześniej krytykował rząd za niektóre nominacje ambasadorskie i deklarował poparcie dla głównych kierunków polityki zagranicznej Dudy. Na początku lipca prezydent już raz proponował spotkanie z Sikorskim w sprawie nominacji.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.