Nawet Lewandowski ruszył do Raphinhi. Pokazali, co się działo po meczu Barcelony

22 godzin temu
Zdjęcie: Screen - https://x.com/lluis7bou/status/1908650592811311381/https://x.com/RMFC_team/status/1908639035633131565


Raphinha eksplodował po meczu z Betisem. Media obiegły obrazki, jak Brazylijczyk kipi ze wściekłości, a próbują go uspokoić Robert Lewandowski, Hansi Flick i Marc-Andre ter Stegen. Skrzydłowy Blaugrany wdał się choćby w przepychanki z kapitanem swojej drużyny. Pod wideo od razu pojawiły się komentarze, iż to zachowanie było "haniebne". Co tak naprawdę tam się stało?
FC Barcelona zmarnowała kapitalną okazję do odskoczenia Realowi Madryt w ligowej tabeli na sześć punktów. Po wpadce Królewskich z Valencią i porażce 1:2, piłkarze Dumy Katalonii stanęli przed szansą powiększenia przewagi nad głównym rywalem do tytułu mistrzowskiego. W starciu z Betisem udało im się tylko zremisować, co było na pewno sporym zaskoczeniem. kilka brakowało, by Blaugrana przegrała to starcie, bo w końcówce kapitalnym strzałem popisał się Natan, ale na posterunku był Wojciech Szczęsny, który zapobiegł zagrożeniu.


REKLAMA


Zobacz wideo Barcelona zdecydowała ws. Szczęsnego i ter Stegena! "Nie ma sensu"


Starcie Ter Stegena z Raphinhą po meczu z Betisem
Jednak więcej mówi się o tym, co się stało po meczu, a nie o samym wyniku. Wszystkie oczy były zwrócone na Raphinhę, który eksplodował po ostatnim gwizdku Gila Manzano. Media obiegły obrazki, jak ten przepycha się m.in. z kapitanem FC Barcelony - Markiem-Andre ter Stegenem. "Raphinha odpycha swojego kapitana Ter Stegena po meczu, haniebne" - czytamy w komentarzach.


Jednak co się stało i czy to starcie dotyczyło jakiegoś personalnego konfliktu? Jak relacjonuje hiszpańska "Marca" po zakończeniu meczu Brazylijczyk był zły i z "mocno bijącym sercem" próbował coś przekazać arbitrowi tego spotkania. "Lewandowski gestem dał mu do zrozumienia, iż ma opuścić boisko, aby uniknąć poważniejszych incydentów. Skrzydłowy był tak oburzony, iż podniósł piłkę i kopnął ją daleko" - czytamy.


Co tak zdenerwowało Raphinhę?
Hiszpańskie media donoszą, iż jeden z arbitrów miał kazać Raphinhi "się zamknąć", co zirytowało piłkarza. Ponadto serwis fcbarca.com, który powołuje się na rozgłośnię RAC1 informuje, iż Brazylijczyk miał odpowiedzieć Gilowi Manzano, iż jest "niewychowany".


Jego gniew się na tym nie skończył i kiedy zmierzał w kierunku tunelu, zaczął gestykulować w kierunku jednego z asystentów. Tam właśnie stał Ter Stegen, który złapał go, by nie doszło do eskalacji. "Stworzyło to bardzo ciekawą scenę, gdy bramkarz próbował złapać Raphinhę, ale ten cały czas wymachiwał rękami. Ostatecznie bramkarz wypchnął zawodnika na teren obiektu" - piszą Hiszpanie.


Hansi Flick bronił swojego piłkarza na konferencji prasowej
Na pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick - który również interweniował - wziął w obronę swojego zawodnika. "On był zły na mnie, nie na sędziego. On krzyczał na mnie" - tłumaczył go ironicznie. Jak donoszą hiszpańskie media, ta sytuacja raczej nie powinna mieć żadnych dodatkowych konsekwencji.
Zobacz też: Hiszpanie zobaczyli, co zrobił Lewandowski. Tak go nazwali


"Gniew Raphinhi pozostanie jedynie anegdotą meczu, ponieważ Gil Manzano nie odnotował go w protokole" - zakończono.
Idź do oryginalnego materiału