Nawet kilkanaście poprawek – co ekipy przywiozły do Australii?

To, jak bardzo kompletne były testowe konstrukcje poszczególnych ekip, widać po listach nowych części przywiezionych na GP Australii.

Niektóre ekipy zapowiadały, iż auta, które zobaczymy na torze Albert Park mogą się nieco różnić od tych, które widzieliśmy na testach. Chodzi oczywiście o elementy aerodynamiczne na nich.

Zazwyczaj ekipy skupiały się na poprawkach w zakresie przednich i tylnych skrzydeł, podłogi oraz pokrywy silnika.

Niektóre z zespołów przyznawały, iż są to modyfikacje ze względu na dopasowanie do charakterystyki toru, ale były też zmiany nastawione na osiągi.

Zdecydowanie najwięcej poprawek przywiózł Red Bull – na liście mamy ich aż 17. Aż 15 z nich dotyczy osiągów. Ekipa z Milton Keynes zmieniła między innymi nos, przednie zawieszenie czy tylne zawieszenie.

Najmniej zmian mamy w czołowych ekipach 2. treningu przed GP Australii: Ferrari i RB.

Oto liczby poprawek przywiezionych przez ekipy:
Red Bull 17
Haas 13
Aston Martin 12
Mercedes 6
Alpine 6
Sauber 6
Williams 5
McLaren 4
RB 3
Ferrari 3

A poniżej zestawienie zmian w każdej z ekip.