Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, iż intensywność działań NATO w ostatnich dniach pokazuje, iż "NATO zdało egzamin". Szef MON podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie, iż Polska może liczyć na pełne wsparcie sojuszników po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
"Możemy liczyć na naszych sojuszników, na naszych przyjaciół. Nie tylko na ich wsparcie słowne, ale przede wszystkim na ich wsparcie w postacie sprzętu, żołnierzy, zdolności, które zostają dostarczane do Polski" - powiedział minister obrony.
Rozmowa z sekretarzem wojny USA
Kosiniak-Kamysz poinformował o rozmowie z amerykańskim sekretarzem wojny Pete'em Hegsethem, która odbyła się wcześniej tego dnia. "Rozmawiałem z Sekretarzem Wojny USA Pete'm Hegsethem o ostatnich rosyjskich prowokacjach na granicy Polski i NATO. Zapewnił mnie, iż Polska może liczyć na przyjaźń i pełne sojusznicze wsparcie Stanów Zjednoczonych" - napisał szef MON na portalu X.
Minister podkreślił, iż nie może przedstawiać szczegółów rozmowy z Hegsethem, ale iż "rozmawialiśmy bardzo konkretnie". "O tym, co się wydarzyło, o naszej ocenie, także o tych potrzebach i zdolnościach, które dla nas są kluczowe. Kluczowa jest dla nas obecność wojsk amerykańskich" - powiedział szef MON.
Gotowość na więcej żołnierzy
Kosiniak-Kamysz zapewnił, iż Polska jest gotowa na przyjęcie większej liczby żołnierzy amerykańskich. W trakcie rozmowy otrzymał słowa wsparcia od amerykańskiego sojusznika i podziękowania za przeprowadzoną przez siły polskie i sojusznicze akcję.
Minister zapowiedział, iż na popołudniowej konferencji sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego i dowódcy wojsk sojuszniczych w Europie gen. Alexusa Grynkewicha w Kwaterze Głównej w Brukseli zostaną przedstawione ważne informacje. Będą dotyczyć ustaleń Sojuszu po konsultacjach rozpoczętych po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
Pierwszy raz użyto uzbrojenia
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, iż polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę. Jak podkreśliło dowództwo, "jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli".
Drony stanowiące bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.