Natan Marcoń zapewnia: Jestem naturalny, nie stosuję żadnych środków

2 godzin temu


Natan Marcoń ostatnio znów jest na świeczniku. „Kraken” wziął udział w dość nietypowym Q&A przed zbliżającym się występie na Clash MMA 13!

Wielkimi krokami zbliża się 13. gala organizacji Clash MMA. Jej bohaterami będą chociażby Marianna Schreiber czy Natan Marcoń. Obie te postacie są aktualnie rozchwytywane również ze względu na inne wydarzenia.

W przypadku Marianny mowa jest oczywiście o gali Prime Show MMA 14, która odbędzie się 11 października w Pruszkowie. Jej konfrontacja z Natalią „Magical” i „Dżagą” oraz przymierze ze swoim aktualnym partnerem będącym bohaterem walki wieczoru wzbudza spore zainteresowanie.

Natan natomiast nie w październiku, a jeszcze w tym tygodniu stoczy swój kolejny pojedynek. Aktualnie jest o nim głośno jednak nie tylko z tego względu, ale również w związku z informacjami odnośnie Denisa Załęckiego, którymi się dzieli za pośrednictwem swoich social mediów.

ZOBACZ TAKŻE: Denis Załęcki dzwonił do PRIME w celu otrzymania walki!

W social mediach federacji Clash ukazał się za to jeden z ostatnich materiałów promujących galę, którego głównym bohaterem był Natan Marcoń. Polski freak fighter wziął udział w Q&A, w którym jedno z pytań dotyczyło jego formy fizycznej, co spotkało się z tą odpowiedzią:

Ciało i umysł to jest świątynia. Aktualnie mam trochę więcej tkanki mięśniowej ze względu na mojego przeciwnika, ale zwykle mam 5-6 procent tkanki tłuszczowej. Jestem naturalny, nie stosuję żadnych środków anabolicznych.

Co ciekawe, Natan niegdyś był postrzegany za osobę, która z pewnością „naturalną” nie jest. W ostatnim czasie jego sylwetka nie jest już jednak tak imponująca.

Wracając do walki to już zaraz, bowiem 27 września Natan będzie się bił z Samirem Marginą na gali Clash MMA 13 w Czechach. Kulminację ich konfliktu będzie można zobaczyć dzięki zakupu licencji PPV.

Idź do oryginalnego materiału