Nasz rywal: Stal Mielec

kkslech.com 1 tydzień temu

Jutro wieczorem Lech Poznań zmierzy się z rywalem, którego musi pokonać, jeżeli nie chce zaliczyć wpadki mogącej mieć na końcu tragiczne konsekwencje. W sobotę Kolejorz jest zdecydowanym faworytem do pokonania Stali Mieli, co kilka znaczy, bowiem akurat ten przeciwnik w wielu poprzednich meczach potrafił postawić się naszej drużynie.




Stal Mielec w kolejnym już sezonie ma taki sam cel. Jest nim oczywiście spokojne utrzymanie się w lidze, które ostatnio stało się mocno zagrożone. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia tej wiosny ugrali tylko 4 punkty triumfując po raz ostatni równo miesiąc temu, gdy na własnym boisku pokonali Jagiellonię Białystok 2:1. Aktualnie Stal Mielec ma serię 3 kolejnych meczów bez zwycięstwa i już tylko punkt przewagi nad strefą spadkową do I-ligi, przez co dziś po 11:00 rywal wyruszył w kierunku Wielkopolski po wyjazdowe przełamanie, w tym po 2 wyjazdowe zwycięstwo w okresie 2024/2025 oraz pierwsze od listopada ubiegłego roku.

Trener rywala Janusz Niedźwiedź oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie czeka jego zespół, który jest skazywany na pożarcie. – „W Poznaniu musimy wznieść się na wyżyny zarówno indywidualnie, jak i drużynowo, by zdobyć 3 punkty. Musimy być zdyscyplinowani, grać mądrze, wyczuć momenty, kiedy powinniśmy być przy piłce, a kiedy bronić nisko czy wysoko. Musimy wyczuć te momenty w naszej grze.” – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Stali Mielec, który szkoląc zeszłej wiosny Ruch Chorzów pokonał nas 2:1. – „Lech ma intensywność, ma swoją jakość. W tej drużynie zmieniają się detale, ale pewne schematy już nie. Lech lubi grać piłką, dużo kreuje, ma kreatywnych piłkarzy i musimy się temu przeciwstawić. Chcemy mimo wszystko patrzeć na siebie, by zagrać w Poznaniu tak jak chcemy.” – dodał w piątek opiekun ekipy z Podkarpacia.

Mecz ze Stalą Mielec to dla Lecha Poznań pułapka, której nie można lekceważyć. Od momentu powrotu Stali do Ekstraklasy zespół Lecha Poznań zanotował z mielczanami przeciętny bilans 3-4-2, gole: 9:7, a w aż 4 z 7 ostatnich meczów nie strzelił Stali żadnej bramki. Ponadto w ostatnich 3 spotkaniach Lech – Stal rozegranych w Poznaniu to przeciwnik jako pierwszy obejmował prowadzenie. Na szczęście aż 2 razy Kolejorz umiał odrobić straty, tak było m.in. podczas ostatniej wizyty Stali przy Bułgarskiej dnia 23 września 2023 roku, kiedy mimo przegrywania 0:1 wygraliśmy z mielczanami 2:1.




W sobotni wieczór przeszkodami w drodze o 3 z rzędu zwycięstwo Lecha Poznań mogliby być piłkarze z bardzo bogatym cv, o których więcej pisaliśmy -> TUTAJ, jednak zarówno Ivan Cavaleiro, jak i Jean-David Beauguel nie zagrają od początku. 32-letni portugalski skrzydłowy Ivan Cavaleiro, czyli wychowanek Benfiki Lizbona, 2-krotny reprezentant Portugalii, który dawniej Francuzów i Anglików kosztował 15-20 milionów euro dopiero parę dni temu przyleciał do Polski. Z kolei król strzelców ligi czeskiej oraz Mistrz Czech 2021/2022 z Viktorią Pilzno, Jean-David Beauguel mający już za sobą debiut w barwach Stali Mielec jeszcze nie nadaje się do gry od pierwszej minuty.

Nie ma szans, aby w sobotni wieczór Mistrz Francji, Mistrz Portugalii czy triumfator Puchar Portugalii, a także dawny gracz np. AS Monaco, Fulham, Wolverhampton czy Lille zaprezentował się przy Bułgarskiej od początku. – „W Ivanie Cavaleiro widać dużą jakość, ale w tym miesiącu nie zagra ani razu przez 90 minut. Ten piłkarz miał długą przerwę, powoli zwiększamy jego obciążenia, powoli go wprowadzamy, być może od kwietnia będzie gotów na dużo więcej minut, niż na grę przez kilkanaście minut.” – oznajmił dziś Janusz Niedźwiedź, który przy ustalaniu wyjściowej jedenastki pominie również 33-letniego francuskiego napastnika (196 cm wzrostu) grającego dawniej z Janem Sykorą czy Adrielem Ba Louą. – „Jean-David Beauguel nie jest gotów grać przez 90 minut, ale ważne, by po wejściu z ławki dał jakość i wywiązał się z zadań. Na pewno tego zawodnika stać na więcej, pod kątem fizycznym wygląda coraz lepiej.” – poinformował dawny trener m.in. Widzewa Łódź.

Stal Mielec może być 3 klubem pokonanym przez Lecha Poznań w tym sezonie, 30 sierpnia 2024 roku Kolejorz wygrał z tym rywalem na wyjeździe 2:0. Lech strzeli gola na 1:0? To prawdopodobnie zdobędzie pełną pulę. Przy prowadzeniu zaliczyliśmy w tym sezonie bilans 15-0-1, za to przy stanie 0:1 zespół Kolejorza przegrał wszystkie mecze (6 spotkań, w tym 5 ligowych). jeżeli Lech Poznań chce prowadzić po 19 kolejce z rzędu, to musi pokonać Stal Mielec (wcześniej Raków Częstochowa zagra z Piastem w Gliwicach i będzie czekał na nasze potknięcie). W sobotę zagrożeni pauzą będą Afonso Sousa i Radosław Murawski. Mecz Lech – Stal nie cieszy się jakimś bardzo dużym zainteresowaniem kibiców, pomimo zapowiadanej wiosennej aury w ciągu dnia frekwencja w sobotni wieczór nieznacznie przekroczy 20 tysięcy widzów.

Jutro z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 18:45. Jak zwykle podczas naszej relacji nie zabraknie pierwszych zdjęć z trybun oraz z murawy. Mecz, który poprowadzi Damian Sylwestrzak z Wrocław będzie do obejrzenia na C+ Sport3 i C+ 4K. Będzie to jedyne domowe spotkanie Kolejorza w marcu przy Bułgarskiej, później dopiero 5 kwietnia na ENEA Stadion zawita Korona Kielce.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału