Następca Szczęsnego wyrzucony z boiska! Niesamowita Liga Mistrzów. Oto wyniki

3 godzin temu
Zdjęcie: screen


Juventus udowodnił w środę, iż jest wielką drużyną. Nie dość, iż przez ponad pół godziny grał w osłabieniu i przegrywał z RB Lipsk 1:2, to ostatecznie udało mu się zgarnąć trzy punkty. Bohaterem został piłkarz, który awaryjnie pojawił się na murawie. Fatalny błąd popełnił za to sukcesor Wojciecha Szczęsnego Michele Di Gregorio, który został wyrzucony z boiska. Udany występ w barwach Club Brugge zanotował Michał Skóraś.
Wtorkowe spotkania Ligi Mistrzów przyniosły fanom mnóstwo emocji. 32 gole w dziewięciu meczach to statystyki, które mówią same za siebie. Kapitalnie zaprezentowała się FC Barcelona, która rozbiła BSC Young Boys 5:0, a dublet zanotował Robert Lewandowski. Imponujące zwycięstwo odnieśli również zawodnicy Borussii Dortmund, którzy przejechali się po Celticu i wygrali 7:1. Dodatkowo kolejne trafienie zanotował Erling Haaland i nie dość, iż pomógł zespołowi w meczu ze Slovanem Bratysława (4:0), to osiągnął imponujący wynik.


REKLAMA


Zobacz wideo Jastrzębski Węgiel górą w meczu z PGE Projektem Warszawa. Łukasz Kaczmarek: Nasza gra była widowiskowa


Sceny w meczu Juventusu. Nieoczywisty bohater spotkania z RB Lipsk
Środowe mecze zapowiadały się równie ciekawie. RB Lipsk - Juventus, Aston Villa - Bayern czy Lille - Real Madryt - patrząc tylko na nazwy tych zespołów nie trzeba było zbytnio namawiać do oglądania. Piłkarze Marco Rose spisują się w tym sezonie przeciętnie, podczas gdy rywale wciąż nie ponieśli porażki. Ci mieli ogromnego pecha, ponieważ po 12 minutach boisko z urazami opuścili Bremer oraz Nicolas Gonzales. Na dodatek gospodarze objęli prowadzenie w 30. minucie po golu Benjamina Sesko, który wykorzystał bajeczne dogranie Loisa Opendy i po potężnym uderzeniu pokonał Michele Di Gregorio.
Tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony wyrównał Dusan Vlahović, ale euforia gości nie trwała zbyt długo. - Uważam, iż to nie jest mądra decyzja ze strony klubu - komentował parę miesięcy temu sprowadzenie Di Gregorio Wojciech Szczęsny. I wszystko wskazuje na to, iż się nie mylił. W 59. minucie Włoch wyszedł poza pole karne i niefortunnie dotknął piłkę ręką. Błyskawicznie został wyrzucony z boiska, a na murawie pojawił się Mattia Perin. Gdyby tego było mało, to Sesko podwyższył prowadzenie z rzutu karnego i Thiago Motta miał duży problem.
Heroiczna postawa pozwoliła graczom włoskiej ekipy wrócić jednak do gry. Najpierw w 68. minucie drugiego gola strzelił Vlahović, a siedem minut przed końcem po niebywałej akcji indywidualnej zwycięską bramkę zdobył Francisco Conceicao. Ten asystował również przy trafieniu Serba, dlatego nie było wątpliwości, iż wspólnie uratowali trzy punkty.


Real przegrał pierwszy raz od stycznia. Niesamowity występ Benfiki
Real Madryt również nie zaznał w obecnych rozgrywkach przegranej, w związku z czym był ogromnym faworytem konfrontacji z Lille. Musiał sobie radzić jednak bez Thibaulta Courtoisa, którego zastąpił Andrij Łunin, oraz Kyliana Mbappe, który rozpoczął spotkanie na ławce. Do składu powrócił za to Eduardo Camavinga, ale tuż przed przerwą popełnił błąd i zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia się nie zawahał, podyktował jedenastkę, a na gola zamienił ją Jonathan David.


Carlo Ancelotti wpuścił w drugiej połowie Mbappe czy Ardę Gulera, ale nie byli oni w stanie sforsować defensywy rywala. Tym samym została przerwana seria 36 meczów bez porażki mistrza Hiszpanii. Lille dokonało czegoś wielkiego. Wielkie nadzieje po sensacyjnym zwycięstwie z FC Barceloną mieli za to przedstawiciele AS Monaco. Po raz pierwszy w tym sezonie na ławce rezerwowych znalazł się Radosław Majecki, który zmagał się ostatnio z urazem kostki. Kiedy w 66. minucie francuski zespół przegrywał już 0:2, szanse na triumf były znikome. Nie zamierzał się jednak poddać. Kwadrans przed końcem nadzieję dał Mohammed Salisu, a w doliczonym czasie gry jedenastkę wykorzystał Denis Zakaria.


Kolejną drużyną, która znajduje się w wyśmienitej formie, jest Atletico Madryt. Przed dwoma tygodniami udało się pokonać RB Lipsk po golu w doliczonym czasie gry, dlatego Diego Simeone chciał podtrzymać serię wygranych. Gospodarze szybko, ponieważ już w 13. minucie objęli jednak prowadzenie, a bramkę zdobył sprowadzony w lecie Kerem Akturkouglu, który już uchodzi za objawienie sezonu. Szkoleniowiec gości, próbując zareagować na niekorzystny wynik, dokonał aż trzech zmian w przerwie, a na boisku pojawił się m.in. Alexander Sorloth.
Siedem minut po wyjściu z szatni pewnie rzut karny wykorzystał jednak Angel Di Maria, któremu fani przypomnieli, iż "pewne rzeczy się nie zmieniają", zamieszczając ujęcie sprzed kilku lat, kiedy strzelił gola Atletico w barwach Realu Madryt. Ostatni kwadrans to już kompletna dominacja gospodarzy, którzy dołożyli dwie bramki i wygrali 4:0. "Jeden z najbardziej rozczarowujących wieczorów Simeone" - napisał Football Tweet.
Sensacyjna porażka Bayernu. Michał Skóraś wreszcie przypomniał o sobie
Nieco mniej działo się w Birmingham, gdzie Aston Villa próbowała powstrzymać Bayern. Początek był znakomity, a w 22. minucie piłkarze Unaia Emery'ego trafili do siatki. Gol Paua Torresa nie został jednak uznany z powodu spalonego. Mimo iż goście mieli wyraźną przewagę nie tylko w posiadaniu piłki (67 proc.), ale również w sytuacjach bramkowych (16 do 3), to w 79. minucie zwycięską bramkę zdobył wprowadzony wcześniej Jhon Duran. Ten zauważył fatalne ustawienie Manuela Neuera i wsadził mi piłkę "za kołnierz". Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Matty Cash.


Niespodziewanie na murawie pojawił się za to w środę Michał Skóraś, który zmienił w przerwie meczu ze Sturmem Graz Andreasa Skov Olsena. Był to dla niego debiut w Lidze Mistrzów. I może być z niego zadowolony, a portal Sofascore wystawił mu łączną notę 7,2. I choć otrzymał żółtą kartkę, to wygrał trzy na pięć pojedynków oraz miał aż 17 na 21 celnych podań (81 proc.). Finalnie zespół Polaka wygrała po trafieniu Tzolisa 1:0.
Wyniki środowych spotkań Ligi Mistrzów:


Girona - Feyenoord 2:3
Szachtar Donieck - Atalanta 0:3
Aston Villa - Bayern Monachium 1:0
Benfica - Atletico Madryt 4:0
Dinamo Zagrzeb - AS Monaco 2:2
Lille - Real Madryt 1:0
Liverpool - Bologna FC 2:0
RB Lipsk - Juventus 2:3
Sturm Graz - Club Brugge 0:1


Po dwóch spotkaniach fazy ligowej sześć zespołów ma na koncie komplet punktów: Borussia, Brest, Benfica, Bayer Leverkusen, Liverpool, Aston Villa oraz Juventus. Na dnie tabeli znajdują się m.in. RB Salzburg, Slovan Bratysława oraz BSC Young Boys.
Idź do oryginalnego materiału