Belinda Bencic to jedna z największych bohaterek tego sezonu. Szwajcarka kilka dni temu wygrała w turnieju WTA 500 w Tokio, w finale pokonując Lindę Noskovą. Po drodze okazała się lepsza od Karoliny Muchovej - choć to Czeszka prowadziła 6:3, 5:3, a w trzecim secie 6:3, 5:7, 5:4 i 40:30. Bencic obroniła piłkę meczową w ostatniej partii, którą ostatecznie wygrała 7:5.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
To drugi tytuł szwajcarskiej tenisistki w tym roku w głównym cyklu kobiecego tenisa. W lutym zwyciężyła w turnieju WTA500 w Abu Zabi, ogrywając tam m.in. Jelenę Rybakinę czy Marketę Vondrousovą. To był zarazem jej pierwszy wygrany turniej WTA dokładnie od dwóch lat, gdy także triumfowała w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Awans o 400 miejsc
W ostatnich miesiącach Belinda Bencic doszła również m.in. do półfinału Wimbledonu, czwartej rundy Australian Open, ćwierćfinału w Indian Wells czy 1/8 finału w Madrycie. W efekcie dziś jest już 11. w rankingu WTA - najwyżej od sezonu 2023.
Czytaj także: Są najnowsze informacje ws. Feio
Progres jest tym bardziej imponujący, iż dokładnie rok temu, 30 października 2024, Bencic wróciła do kobiecego touru po przerwie związanej z urodzeniem dziecka. W styczniu była jeszcze 421. na świecie. Awans blisko top 10 każe sądzić, iż Szwajcarka otrzyma w cuglach nagrodę od Organizacji Kobiecego Tenisa w corocznym plebiscycie w kategorii "Powrót roku".
Sześć miesięcy po narodzinach córki Belinda Bencic wybrała swój sposób odbudowy formy i miejsca w rankingu WTA. Zeszła na niższy poziom rozgrywkowy, startując w mniejszych imprezach rangi ITF. Kolejne zwycięstwa pozwoliły jej złapać pewność siebie. Nie liczyła tylko na "dzikie karty" do największych zawodów, co pozwoliłoby jej występować z najlepszymi, ale nie dałoby żadnej gwarancji odzyskania rytmu po dłuższej nieobecności.
Najlepiej to widać po Emmie Raducanu. Brytyjka miała w ostatnich latach wiele kłopotów ze zdrowiem. Gdy wróciła po kontuzji w styczniu 2024, występowała wyłącznie w największych imprezach. Nie dostałaby się do nich na podstawie niższego miejsca w zestawieniu WTA, musiałaby startować w eliminacjach albo liczyć na "dzikie karty" od organizatorów danych turniejów.
Inaczej niż Raducanu
Wyszło tak, iż Emma Raducanu, korzystając przede wszystkim ze wspomnień o jej sukcesie w US Open 2021, otrzymywała regularnie podobny przywilej. Mogła startować bez konieczności gry w kwalifikacjach. Kończyło się to jednak tym, iż wygrywała tylko pojedyncze mecze, bo nieprzygotowana rywalizowała z najwyżej sklasyfikowanymi rywalkami. Dziś Brytyjka jest 29. na świecie, czyli nie tylko nie wróciła do swojej rekordowej pozycji - 10. na świecie w lutym 2022 - ale ten proces odbudowy trwa też dużo dłużej niż u Bencic.
Szwajcarka również mogła bazować na swoim CV, opierać się głównie na "dzikich kartach". Na koncie ma już 20 finałów na najwyższym poziomie, w tym 10 zakończonych zwycięstwem - Eastbourne 2015, Canadian Open 2015, Dubaj 2019, Moskwa 2019, Charleston 2022, Adelajda 2023, Abu Zabi 2023 i 2025 oraz Tokio 2025. Stolica Japonii jest dla niej najszczęśliwszym miejscem na świecie, bo to tam cztery lata temu osiągnęła swój największy sukces - zdobyła złoty medal olimpijski, gdy w finale pokonała Vondrousovą 7:5, 2:6, 6:3.
Po ostatnim triumfie Belinda Bencic poproszona o podsumowanie tego sezonu przyznała: "Nie spodziewałam się tego, co się stało. To ponad moje oczekiwania, mieć dwa tytuły. Gdy zaczynałam grać w tenisa, nie raz odczuwałam syndrom tenisistki, która chce wygrywać więcej i więcej, zapomina o tym, co już osiągnęła. Teraz staram się patrzeć z dumą na to, co już zdobyłam".
Belinda Bencic, mimo wyzwań związanych z zawodowym tenisem, w tym częstych podróży, prawie nie rozstaje się z córką Bellą. Dziecko towarzyszyło mamie w lutym na korcie podczas ceremonii w Abu Zabi.
Niedawno główny fotograf WTA uchwycił z kolei, jak Szwajcarka rozgrzewała się w Pekinie w towarzystwie Belli, co znów rozczuliło kibiców.
W rankingu WTA Belinda Bencic jest tuż obok Eliny Switoliny (14.). Znamienne, bo to dwa najbardziej spektakularne przypadki powrotu do rozgrywek tenisistek-matek od czasów Sereny Williams. Switolina może się pochwalić m.in. ćwierćfinałem w Roland Garros 2023, półfinałem Wimbledonu 2023 czy ćwierćfinałami Australian Open i Roland Garros z tego sezonu.
Piękna historia matki. Gdyby nie hejt
Bencic pytana niedawno o występy po urodzeniu dziecka, przyznała, iż wiele się zmieniło. - Zwłaszcza moje podejście. Nie trenuję już tak dużo jak kiedyś, ale staram się dawać z siebie wszystko w każdym meczu. Czuję, iż jestem bardziej produktywna, bo mam mniej czasu. Życie na tourze staje się trochę trudniejsze, gdy jestem matką - wskazała. Dodała, iż nabrała także większego dystansu do sportu, co niewykluczone, iż pozytywnie wpływa na jej występy.
Niestety choćby tak piękna historia ma swoje cienie. Belinda Bencic w połowie października podzieliła się obrzydliwymi komentarzami i wiadomościami, jakie otrzymała po meczu 1/8 finału w Ningbo z Ukrainką Julią Starodubcewą. Szwajcarka wygrała 5:7, 6:4, 7:5, a spotkanie trwało aż trzy godziny i 32 minuty - to jeden z najdłuższych pojedynków w całym sezonie.
Mimo zwycięstwa Bencic spotkała się z falą ataków ze strony hejterów. - Zwykle tego tu nie publikuję, ale dziś mam ochotę. Tylko kilka z tysięcy. Czemu nie? - napisała, a następnie wrzuciła screeny wpisów, w których m.in. wyzywano ją i grożono przemocą. "Widzę cię w roli prostytutki", "1000 facetów musi cię zgw***, brudna s***", "Jesteś g***" - to tylko niektóre z wiadomości.
Belinda Bencic jest kolejną zawodniczką, która w ostatnich miesiącach zdecydowała się zwrócić uwagę na hejt w internecie. Wcześniej podobnymi wpisami dzieliły się np. Iga Świątek, Linda Noskova, Magda Linette czy Caroline Garcia. Podobne ataki najprawdopodobniej podchodzą od internetowych botów lub graczy zakładów bukmacherskich, którzy w ten sposób wyładowują swoją frustrację, przekraczając granice interakcji ze sportowcami.

 5 godzin temu
                                                    5 godzin temu
                    














