Najwięksi przegrani w Europie. Nie tylko Pogoń

kkslech.com 3 dni temu

Dnia 1 czerwca 2025 zakończył się sezon 2024/2025 w ligach na Starym Kontynencie, jednym z ostatnich meczów w okresie 2024/2025 był finał Pucharu Szwajcarii pomiędzy FC Basel a trzecioligowcem, w którym niespodzianki nie było. Przykrość swoim kibicom w ubiegłych rozgrywkach sprawiło parę dużych klubów z konkretnych krajów, o których w tzw. „sezonie ogórkowym” można napisać.

Wiele drużyn w okresie 2024/2025 „pracowało” na pobicie osiągnięć Pogoni Szczecin, ale często nie udało się pójść w jej ślady. Pogoń to klub niesamowity, ciężko jest znaleźć drugi taki w Europie. W tym wieku rzadko 4. pozycja w lidze nie dawała prawa startu w europejskich pucharach. Akurat 2 rok z rzędu 4. lokatę w Ekstraklasie zajęła Pogoń Szczecin, która jeszcze 2 rok z rzędu przegrała w finale Pucharu Polski i znowu nie pokaże się w eliminacjach Ligi Konferencji. Asysty czy gole już 37-letniego Kamila Grosickiego na nic się zdały, ten piłkarz z „Portowcami” nigdy nic nie wygrał i raczej już nie wygra. Bezużyteczne okazały się być także bramki Efthymisa Koulourisa, który zdobył w lidze aż 28 goli i nic te trafienie nie dały.

Grek, który prawdopodobnie niedługo opuści Pogoń Szczecin w spotkaniu z ligową czołówką był słaby, nie strzelił bramki Lechowi Poznań, nie strzelił gola w 3 meczach z Legią Warszawa, nie pokonał również bramkarza Rakowa Częstochowa będąc kiepskim napastnikiem w tzw. meczach na szczycie. Mało? Pogoń Szczecin spadła niedawno z CLJ i jest bardzo bliska przegrania walki o baraże o awans do II-ligi. W 33. kolejce grupy 2 III-ligi na boisko „Portowców”, którzy do meczu z Pogonią Nowe Skalmierzyce nie ponieśli żadnej porażki przyjechał ligowy średniak i oczywiście ograł rezerwy Pogoni II Szczecin. Czy Pogoń Szczecin może mieć jeszcze ciężej? Brakuje tylko finału Pucharu Polski dnia 2 maja 2026, w którym Lech Poznań po 17 latach odzyskałby to trofeum pokonując „Portowców” po golu Bryana Fiabemy w 95 minucie.

Tzw. przegrywów w Europie było więcej. W finale Ligi Europy poległ Manchester United, który nie tylko nie wywalczył awansu do ścieżki ligowej Ligi Mistrzów, ale w ogóle nie wystąpi jesienią w europejskich pucharach. Poza pucharami skończył AC Milan, który w finale Pucharu Włoch niespodziewanie poległ z Bolonią. W Niemczech znowu nic nie zdobyła Borussia Dortmund, w Holandii dużą przewagę na finiszu roztrwonił Ajax Amsterdam i nie zdobył mistrzostwa, natomiast w Portugalii nic nie wygrała wielka Benfika Lizbona. Ta parę dni temu po przegranym sezonie ligowym poległa jeszcze ze Sportingiem Lizbona w finale Pucharu Portugalii, w którym do 90 minuty prowadziła 1:0.

W Belgii od czasów Ligi Europy 2020/2021 i rywalizacji z Kolejorzem zupełnie nie może się pozbierać Standard Liege. Dodatkowo w okresie 2024/2025 mocno swoich kibiców zawiodły zespoły Besiktasu Stambuł oraz Sparty Praga, które nie zdobyły choćby brązowego medalu i zagrają latem tylko w eliminacjach do Ligi Konferencji. Oprócz nich nic nie wygrał FC Salzburg w Austrii czy Young Boys Berno w Szwajcarii. To nie koniec, bo w Danii Brondby co jedynie potrafiło załapać się do europejskich pucharów 2025/2026, w których nie wystąpi FC Nordsjaelland potrafiące rozbić nas zimą w sparingu aż 7:0. Brak trofeum w Chorwacji to kompromitacja dla wielkiego Dinama Zagrzeb, poza pucharami na Cyprze niepodziewanie skończył APOEL Nikozja, a w Szwecji półfinalista ostatniej edycji Ligi Konferencji, Djurgarden Sztokholm jesienią 2025 nie wystąpi w Europie, gdyż 29 maja Hacken zdobyło Puchar Szwecji kosztem mistrza Malmo FF.

Brak tytułu w Mołdawii to wstyd dla Sheriffa Tiraspol (ma wyższy współczynnik od Lecha Poznań), który chociaż wywalczył krajowy puchar, w Gruzji mocno loty obniżył niedawny mistrz Dinamo Batumi (nie wystąpi w europejskich pucharach 2025/2026) czy w Bułgarii popularne CSKA Sofia. Klub, który jeszcze nie tak dawno potrafił ogrywać w Europie np. AS Romę ma za sobą fatalny sezon 2024/2025, choć jego skład na papierze wygląda całkiem nieźle. O dużych klubach z konkretnych krajów, których latem zabraknie na arenie międzynarodowej napiszemy jeszcze w osobnym artykule pod koniec miesiąca.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału