Najstarszy zawodowy piłkarz świata zmienia klub. Nie zgadniecie, ile ma lat

2 godzin temu
Tego piłkarza chyba nie da się nie lubić. Kazuyoshi Miura, bo o nim mowa, właśnie rozgrywa już 41 sezon w karierze. W dodatku zagra w klasie wyżej, niż miał występować jego poprzedni klub.
Nie ma wątpliwości, iż to jedna z piękniejszych historii w piłce nożnej, o której jeszcze przez lata będzie się wspominać. Taki piłkarz na świecie to wyjątek. Jest nim Kazuyoshi Miura. Japończyk ma 58 lat! a wciąż gra i jest najstarszym profesjonalnym piłkarzem świata. Miura karierę zaczynał jeszcze, gdy na świecie nie było takich piłkarzy jak Robert Lewandowski, Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy



Najstarszy zawodowy piłkarz świata zmienia klub. Nie zgadniecie, ile ma lat
To jednak nie koniec. Miura na pewno będzie grał do końca czerwca przyszłego roku w japońskim klubie trzecioligowym Fukushima United. To oznacza, iż w wieku 58 lat wywalczy awans. W barwach poprzedniego klubu - Atletico Suzuka spadł bowiem do ligi regionalnej.
Dla Miury to już czwarte wypożyczenie od 2022 roku. Od pięciu lat nie wystąpił w barwach klubu Yokohoma FC, do którego trafił w 2025 roku.
- Moja pasja do piłki nożnej nie zmieniła się, bez względu na to, ile mam lat - powiedział Miura przed swoim 41. sezonem w zawodowej piłce nożnej.


Miura zagrał 89 razy w reprezentacji Japonii w latach 1990–2000 i strzelił 55 bramek. Z kadrą wywalczył mistrzostwo Azji w 1992 roku, a rok później otrzymał, jako pierwszy Japończyk w historii, nagrodę dla najlepszego piłkarza tego kontynentu.



Fani ochrzcili go przydomkiem "Król Kazu". Stał się bowiem najstarszym aktywnym piłkarzem świata i najstarszym strzelcem bramki w profesjonalnej lidze wpisanym do Księgi Rekordów Guinnessa.
Zobacz także: Oto co się dzieje w Rosji. Sytuacja się pogarsza. "Ciężko na to patrzeć"


"Warto dodać, iż to właśnie Miura był inspiracją dla postaci Tsubasy Ozory, głównego bohatera niezwykle popularnej serii pod tytułem "Kapitan Tsubasa", czy też w Polsce "Kapitan Jastrząb". Podobnie jak Miura, który w latach 80. wyemigrował do Brazylii z marzeniem o zrobieniu wielkiej kariery, bohater kreskówki walczył o wyjazd do tego kraju i rozpoczęciu profesjonalnej gry. Miura grał dla Santosu i Palmeirasu. Później był zawodnikiem m.in. Genoi i Dinama Zagrzeb" - pisał o nim Mateusz Dziubiński ze Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału