Najpierw powalił Fury'ego, a teraz taki nokaut. "Ubił" rywala do nieprzytomności

olimpiada.interia.pl 4 godzin temu

Francis Ngannou znowu o sobie przypomniał, a dokładniej o sile jego ciosu. Słynny zawodnik MMA, który ma za sobą dwa epizody bokserskie powrócił do swojej koronnej dyscypliny i zebrał kolejny skalp. Kameruńczyk zadebiutował w organizacji PFL na gali w Rijadzie i w walce wieczoru gwałtownie znokautował Renana Ferreirę. Na głowę Brazylijczyka spadło kilka potwornych bomb, które sprawiły, iż stracił przytomność. W całej sytuacji można przyczepić się do sędziego, który zareagował zdecydowanie za późno.


Idź do oryginalnego materiału