Jednym z bohaterów sobotniego konkursu w Ruce był Timi Zajc, który po locie na 146 m awansował z 23. na 9. miejsce. I pokazał, iż w niedzielę może liczyć się w walce o czołowe lokaty. Słoweński skoczek miał jednak olbrzymiego pecha, bo podczas zawodów został puszczony w trudnych warunkach i ostatecznie znalazł się poza "30". 24-latek miał o to żal do organizatorów, co wyraził w mediach społecznościowych.
Najpierw 146 metrów, a później to. Słoweński skoczek rozgoryczony, ostra reakcja
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Narty
- Najpierw 146 metrów, a później to. Słoweński skoczek rozgoryczony, ostra reakcja
Powiązane
Organizatorzy TCS gotowi na nieprawdopodobny scenariusz
3 godzin temu
"Denerwuje mnie". Niemiec nie ukrywał niezadowolenia
5 godzin temu
Polecane
Od jutra w Lidlu. Zamiast 49,99 zł będzie gratis
54 minut temu