Najman wskazał nazwisko potencjalnego rywala. Szansa na wielki rewanż

2 dni temu
Zdjęcie: screen, youtube.com/@cloutmma


- Ja nie wiem, po co mu ten kolejny wpie***l, ale o ile tak bardzo chce, to nie ma problemu - podkreślił Marcin Najman na kanale FightSportPL na YouTube. W ten sposób odniósł się do wyzwania, jakie nie tak dawno rzucił mu jeden z rywali. Miał już okazję zmierzyć się z nim w 2020 roku i wówczas odniósł zwycięstwo. Niewykluczone, iż do takiej walki może dojść już w tym roku.
- Na pewno nas ogląda Tomasz "dollars" Adamek. Tomasz, MMA to coś, co ci zostało. Dawaj na pełne MMA z cesarzem. Wtedy dostanie prawdziwy freak fight - rzucił Marcin Najman po walce z Tomaszem Olejnikiem. Walce, którą wygrał przed czasem na październikowej gali FAME: The Freak. Tym samym były kickbokser wskazał, z kim chciałby spotkać się w klatce. Jednak raczej prędko do takiego pojedynku nie dojdzie. Pojawia się więc pytanie - z kim Najman może zmierzyć się w najbliższym czasie?


REKLAMA


Zobacz wideo Życie Szeremety zamieniło się w szaleństwo. Stanowcza reakcja trenera


Marcin Najman zabrał głos ws. rewanżu z Kaźmierczukiem. "Nie ma problemu"
Nieco więcej na ten temat opowiedział w rozmowie na kanale FightSportPL na YouTube. Wyjawił, jakie są jego plany na 2025 rok. - Nie myślę jeszcze o tym, kiedy zawalczę i z kim zawalczę. Natomiast o ile zawalczę, to w Fame MMA lub w Clout MMA. (...) Tam jest dziś moje miejsce - zaczął.


Następnie odniósł się do wyzwań, które rzucili mu w ostatnim czasie rywale. Mowa o Jarosławie "Ninja" Sobonkiewiczu i Dariuszu "Daro Lwie" Kaźmierczuku. Najman stwierdził wprost, iż jeżeli pojawi się odpowiednia propozycja, to jest w stanie zawalczyć z którymś z nich. Ostro wypowiedział się o Kaźmierczuku, z którym miał już okazję rywalizować. W 2020 roku na gali Fame MMA 7 pokonał przeciwnika i to już w pierwszej rundzie.
- Ja nie wiem, po co Darowi ten kolejny wpie***l, ale o ile tak bardzo chce, to nie ma problemu - zaczął. - Ktoś musi zadzwonić, złożyć propozycję. o ile coś takiego się wydarzy i to będzie normalna propozycja, to ją wezmę. Darkowi też powiedziałem, iż nie ma problemu - dodał.
Zobacz też: Oto najgorszy zawodnik w historii MMA. Jego bilans to absolutna katastrofa.


"Wchodzę w to". Najman nie boi się wyzwania
- Daro po prostu się odpala. (...) Mam nadzieję, iż już go ten łeb przestał boleć, a o ile go boli, to dopiero będzie go bolało po drugiej [walce, przyp. red.]. (...) Więc ja nie wiem, po co on się tak pcha. Ale dobra, chce, nie ma problemu, ja w to wchodzę, tylko niech mi ktoś to oficjalnie zaproponuje - skwitował Najman.


Tym samym dał jasno do zrozumienia, iż na sportową emeryturę jak na razie się nie wybiera. Chce jeszcze stoczyć kilka walk w federacjach freak fightowych. W ostatnich latach występował w Fame MMA i Clout MMA. To właśnie on wziął udział w walce, którą uważa się za pierwszy freak fight w Polsce. W 2009 roku zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW. Już po 43 sekundach sędzia przerwał walkę i przyznał zwycięstwo byłemu strongmanowi.
Idź do oryginalnego materiału