Najbardziej dziwaczny transfer roku! Dwukrotny zdobywca LM ma nowy klub

6 godzin temu
Zdjęcie: screen https://x.com/OfficialJohor


Dekadę temu mówiło się, iż Jese Rodriguez w przyszłości zostanie następcą Cristiano Ronaldo. Hiszpan w barwach Realu Madryt zdobył dwa puchary Ligi Mistrzów, po czym w 2016 roku trafił do Paris Saint-Germain za 25 milionów euro. Wtedy jeszcze mało kto spodziewał się, iż zaliczy aż tak gwałtowny regres. Po wielkim talencie zostało tylko nostalgiczne wspomnienie. Teraz 31-letni napastnik znalazł nowy klub. Kierunek jest dosyć zaskakujący.
Jese Rodriguez to wychowanek Realu Madryt, który do pierwszej drużyny "Królewskich" trafił w 2013 roku. Kibice i eksperci wieszczyli mu wielką karierę. w okresie 2013/14 w 31 meczach strzelił osiem goli, do których dołożył sześć asyst. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż łącznie na boisku spędził zaledwie niecałe 600 minut. Wszystko wskazywało na to, iż w przyszłości Real będzie miał wielki pożytek ze swojego zawodnika.


REKLAMA


Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim


Jese ma nowy klub. Wybrał egotyczny kierunek
Tymczasem rzeczywistość okazała się niezwykle brutalna. Po trzech latach spędzonych w Madrycie piłkarz w sierpniu 2016 roku trafił do PSG za 25 milionów euro. Zaledwie pół roku później Francuzi zrozumieli, iż zaliczyli wtopę transferową. Hiszpan został wypożyczony do Las Palmas. Od tego momentu zaczął błąkać się po wielu europejskich klubach.


Swoich sił próbował w Stoke City, Realu Betis, Sportingu Lizbona, tureckim Ankaragucu czy Sampdorii. W żadnym z tych miejsc nie zagościł na dłużej. W międzyczasie Jese był bohaterem nagłówków plotkarskiej prasy, która donosiła o kolejnych aferach obyczajowych z jego udziałem. "Już w 2018 roku jego ukochana, Aurah Ruiz oskarżyła go o zaniedbywanie obowiązków rodzicielskich. Wówczas syn piłkarza urodził się jako wcześniak i walczył o życie w szpitalu. Zawodnik miał lecieć do chorego dziecka w odwiedziny, ale nie doleciał. 30-latek został przyłapany w klubie nocnym a partnerka oskarżyła go o zaniedbywanie" - opisywała Karolina Kurek ze Sport.pl.


Po odejściu z włoskiej drużyny Jese Rodriguez został przygarnięty przez brazylijskie Coritiba FC. Klub opuścił wraz z początkiem tego roku. Od stycznia Hiszpan szukał nowego pracodawcy. Ten ostatecznie zgłosił się dopiero po... dziesięciu miesiącach! W sobotę 5 października Fabrizio Romano przekazał, iż 31-latek trafił do Johor Darul Ta'zim występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej w Malezji.


"Były napastnik Realu Madryt, Jesé Rodríguez, podpisał kontrakt z malezyjskim klubem Johor Darul Ta'zim FC. 31-letni napastnik uzgodnił warunki umowy i została ona sfinalizowana" - przekazał dziennikarz. Nowy klub Hiszpana to obecny mistrz Malezji. Hiszpan będzie występował z numer 33. Po jego wielkim talencie zostało już tylko wspomnienie. W Realu Madryt Jese rozegrał łącznie 94 mecze, w których strzelił 18 bramek i zanotował 15 asyst.
Idź do oryginalnego materiału