Na CITY TRAIL szlifował formę przed finałem Golden Trail World Series

2 miesięcy temu

Co robił Marcin Rzeszótko, tegoroczny mistrz Polski w górskim ultramaratonie na sobotnich zawodach CITY TRAIL we Wrocławiu? Sprawdzał formę przed jednym z najważniejszych startów sezonu – finałem prestiżowego cyklu Golden Trail World Series, który odbędzie się już za kilka dni w szwajcarskim Locarno. Drugie miejsce i rekord życiowy to dla zakopiańczyka dobry prognostyk, a jednocześnie dowód na to, iż szybkie 5 km to świetny trening dla zawodników specjalizujących się w biegach górskich.

Biegi CITY TRAIL realizowane są w formule Grand Prix na dystansie 5 km, w okresie jesienno-zimowym, od października do marca. Lokalizacje, w których obecny jest cykl to: Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Katowice, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Warszawa i Wrocław. w okresie 2024/2025 łącznie zaplanowano aż 50 biegów. Miejsce rozgrywania zawodów to lasy i parki. ​

Zainteresowani uczestnictwem w cyklu mogą startować regularnie, by walczyć o nagrody w klasyfikacji generalnej i otrzymać pamiątkowy medal (za ukończenie min. trzech biegów) lub decydować się na starty spontanicznie i zapisywać się na pojedyncze biegi – tak, jak to Marcin Rzeszótko.

– Wychodzę z założenia, iż jakościowe jednostki treningowe warto robić w grupie. Dlatego zamiast sobotniego akcentu mieliśmy zrobić małą rywalizację z Bartkiem Przedwojewskim podczas CITY TRAIL. Niestety Bartek musiał z tego startu zrezygnować. Nie wpłynęło to na moją motywację, by pobiec. Jestem zadowolony z wyniku. Ciekawym doświadczeniem było bieganie w gronie tak młodych, zdolnych zawodników. Czułem się trochę jakbym cofnął się do czasów liceum – mówił Marcin Rzeszótko, drugi na mecie sobotniego biegu we Wrocławiu.

Szybkie bieganie we Wrocławiu

Wstęp do relacji zdominował wątek biegaczy górskich startujących w CITY TRAIL, ale nie można pominąć informacji, iż zwycięstwo w sobotnim biegu odniósł doskonale znany wrocławski biegacz – Dariusz Boratyński. To najlepszy zawodnik poprzedniej edycji CITY TRAIL we Wrocławiu, który ambitnie zapowiada chęć poprawienia rekordu trasy (14:24), ustanowionego w październiku 2023 przez Kamila Herzyka. W sobotnim samotnym biegu Darkowi nie udało się poprawić tego rezultatu, ale wynik 14:33 jest bardzo wartościowy.

Drugie miejsce w zawodach z czasem 15:29 zajął Marcin Rzeszótko, a trzecie miejsce wywalczył Kacper Adamczak (wynik 15:41). W rywalizacji kobiet zwycięstwo odniosła Anna Lizińska (17:46), jako druga do mety dotarła Kinga Pietras (17:47), trzecie miejsce zajęła Klaudia Pawlus (17:54). W zawodach wzięły udział 383 osoby.

Mutwil i Tuleja najlepsi w Katowicach

Niedzielne zawody w Kotowicach przyniosły zwycięstwo Oliwiera Mutwila – drugiego w klasyfikacji generalnej edycji 2022/2023. 25-latek pokonał 5 km w czasie 16:05 i poinformował, iż w kolejnych zawodach CITY TRAIL wystartuje… we Wrocławiu – to tam planuje walczyć o jak najwyższe miejsce w klasyfikacji końcowej cyklu.

– Dzisiaj biegło mi się ciężko, bo jestem po dłuższej przerwie od regularnego treningu – odpoczywałem po sezonie, który zakończyłem w wakacje. Od początku biegłem na drugiej pozycji, licząc iż na finiszu będę miał przewagę szybkościową i uda mi się wygrać ten bieg. Cieszę się, iż ta taktyka okazała się skuteczna – powiedział Oliwier Mutwil, najszybszy w niedzielnym biegu na katowickim Giszowcu.

Drugie miejsce wywalczył Tomasz Kisiel (15:41), który przyjechał na bieg specjalnie z Łodzi i to właśnie na łódzkiej trasie będzie startował w kolejnych miesiącach. W rywalizacji kobiet zwycięstwo odniosła Aleksandra Tuleja (19:46), jako druga do mety dotarła Beata Adamczyk-Nowak (20:21), a trzecie miejsce zajęła Anna Biskup (20:51). Linię mety biegu głównego minęło 350 osób.

Kolejne biegi CITY TRAIL już 19 i 20 października – tym razem w Poznaniu i Szczecinie.

Źródło: Fundacja Krok do Natury

Idź do oryginalnego materiału