Pomimo dość wczesnego etapu 1/16 drabinki, spotkanie Polki i Kolumbijki przyciągnęło na trybuny wielu widzów. Ci jednak mogli poczuć zawód. Widowisko trwało zaledwie 40 minut, Świątek pierwszego seta wygrała 6:0, a na początku drugiego Osorio skreczowała. Triumfatorka starała się zrekompensować ten jednostronny, krótki mecz fanom. Jeszcze na korcie rozdawała im piłki tenisowe i podpisywała autografy. Spotkała się też z kibicami po opuszczeniu placu gry.
REKLAMA
Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to
Świątek porównała Chińczyków do Polaków. Którzy bardziej ją wspierają?
Podczas konferencji prasowej 24-latka została zapytania o jej relacje z lokalnymi kibicami. Ci chwalili się jej autografami w mediach społecznościowych, których miała rozdać choćby sto. Zapytana o to, jakie widzi różnice w kulturze kibicowania Chińczyków w porównaniu do innych nacji, Świątek odparła:
- Czuję, iż są o wiele bardziej entuzjastyczni i pozytywnie nastawieni. Dają ci wsparcie bez względu na to, co się dzieje. choćby jeżeli powiesz: "Okej, muszę iść", przez cały czas krzyczą do ciebie pozytywne rzeczy, co czasami nie zdarzałoby się w innych krajach.
- Naprawdę doceniam wszystko, co dla mnie robią. Również prezenty, które otrzymuję. Są naprawdę przemyślane, widać, iż poświęcają im dużo czasu. Dzisiaj mecz był krótki. Nie czułam się jakoś super zmęczona. Pomyślałam, iż fajnie byłoby spędzić z nimi więcej czasu. Są takie momenty, na przykład w hotelu, kiedy myślę sobie: "chłopaki, będę tam na miejscu i złożę kilka podpisów". Są też miejsca, w których potrzebuję trochę prywatności - kontynuowała Świątek.
Następnie Polka porównała chińskich fanów do polskich. Kto jej zdaniem bardziej ją wspiera?
- Ogólnie wsparcie tutaj jest niesamowite. Myślę, iż największe, jakie otrzymałem podczas w całym tourze. Może z wyjątkiem Polski, ale tam nie gram turniejów. Nie wiem dlaczego, ale ludzie [w Chinach] są naprawdę mili. Naprawdę to doceniam - powiedziała Świątek.
Kolejne spotkanie w ramach China Open druga rakieta świata zagra z Emmą Navarro. Ten mecz zaplanowano na środę 1 października. Podobnie do Polki, Amerykanka także wygrała swoją rywalizację w 1/16 turnieju po kreczu rywalki w drugim secie (6:2, 1:0 z Lois Boisson).