JAKUB MATULKA: - Nie ma co kryć rozczarowania po Rajdzie Rzymu, który nie zakończył się dla nas tak, jak byśmy tego oczekiwali. Natomiast na pewno jednym z pozytywów jest tempo, jakim pokonywaliśmy odcinki specjalne we Włoszech. Postaramy się to powtórzyć również w Małopolsce. Czekają nas nowe, ale i znane z poprzednich edycji oesy – choć w nieco zmienionej konfiguracji. Próby ...